Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek na ul. Michałowo w Poznaniu. Zginęły dwie osoby. Sebastian W. usłyszał prawomocny wyrok. Idzie do więzienia na 12 lat

Justyna Piasecka
Justyna Piasecka
Do wypadku doszło 19 kwietnia 2020 r. Rozpędzony samochód, prowadzony przez 35-letniego wówczas Sebastiana W. wbił się w drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że auto rozerwało się na pół. W wypadku zginęły dwie osoby, kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.
Do wypadku doszło 19 kwietnia 2020 r. Rozpędzony samochód, prowadzony przez 35-letniego wówczas Sebastiana W. wbił się w drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że auto rozerwało się na pół. W wypadku zginęły dwie osoby, kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. mat. policji
Nie miał prawa jazdy, był pijany i uciekł z miejsca zdarzenia. W kwietniu 2020 r. Sebastian W. spowodował śmiertelny wypadek na ul. Michałowo w Poznaniu, w którym zgięły dwie osoby. Mężczyzna usłyszał prawomocny wyrok, idzie do więzienia na 12 lat.

Śmiertelny wypadek na ul. Michałowo w Poznaniu. Sebastian W. prawomocnie skazany

Na początku roku poznański sąd wymierzył Sebastianowi W. najwyższą możliwą karę 12 lat pozbawienia wolności. Ponadto orzekł wobec mężczyzny dożywotni zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych. Zobowiązał go również do zapłaty 30 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej oraz kilkunastu tysięcy złotych na rzecz pokrzywdzonych.

Czytaj też: Śmiertelne potrącenie na os. Batorego w Poznaniu. Mariusz G., sprawca wypadku idzie do więzienia. „To ja jestem poszkodowanym”

Od powyższego wyroku została złożona apelacja. - Sąd drugiej instancji utrzymał w mocy zaskarżony wyrok – informuje Katarzyna Błaszczak z biura prasowego poznańskiego Sądu Okręgowego.

Do wypadku doszło 19 kwietnia. Rozpędzony samochód, prowadzony przez 35-letniego wówczas Sebastiana W. wbił się w drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że auto rozerwało się na pół. Jedna część uderzyła o zaparkowany obok pojazd. Wraz z kierowcą samochodem podróżowało dwóch pasażerów. Jeden z nich zginął na miejscu, drugi został zabrany do szpitala, lecz lekarzom nie udało się go uratować.

Sebastian W. uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci znaleźli go w lesie. Okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu, we krwi miał półtora promila. Co więcej, prowadził samochód, nie mając prawa jazdy.

Kierowca trafił do aresztu. Posiedzenia aresztowe, z uwagi na pandemię, odbyło się zdalnie.

- Rozprawa sądowa mogła odbyć się dzięki internetowej transmisji dźwięku i obrazu wideo. Podejrzany o spowodowanie wypadku przebywał pod dozorem policjantów w szpitalu. W normalnych warunkach sędzia by przyjechał na oddział szpitalny i przeprowadził procedurę poprzedzającą decyzję sądu. Dzięki wykorzystaniu aktualnych możliwości technicznych wszystko odbyło się zdalnie

- informowała wielkopolska policja.

Sprawą od początku zajęła się poznańska prokuratura, która po kilku tygodniach oskarżyła Sebastiana W. o spowodowanie wypadku śmiertelnego, prowadzenie samochodu po pijanemu i bez prawa jazdy oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia.

Zobacz też: Startujemy z akcją "Stop pijanym kierowcom":

od 16 lat
W ostatnich latach w Poznaniu i okolicach dochodziło do wielu wypadków samochodowych, w których śmierć ponosili piesi. Wśród nich były m.in. tragiczne wypadki na Dębcu, Łazarzu, Wierzbięcicach, Sołaczu, Grunwaldzie czy Murowanej Goślinie. Poznań był wstrząśnięty po tym, jak motornicza śmiertelnie potrąciła 8-letniego chłopca na przejściu dla pieszych, a kilka miesięcy później 69-letnia kobieta śmiertelnie potrąciła 8-letnią dziewczynkę, która przechodziła na zielonym świetle przez pasy. Przedstawiamy najgłośniejsze wypadki samochodowe w ostatnich latach, w których śmierć ponieśli piesi.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Poznań: Najgłośniejsze wypadki drogowe w ostatnich latach. J...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski