Sondaż: PO traci poparcie w Poznaniu i powiecie [FILMY]

Zyskać może natomiast PiS i SLD. O wszystkim zadecydują niezdecydowani, których jest obecnie bardzo wielu. Zapowiada się na znacznie niższą frekwencję niż w poprzednich wyborach parlamentarnych.

Czytaj także:
Jak upiększają się politycy?
Poznań: Politycy knują przeciw sobie?

Oceń polityków w naszym plebiscycie "Jak oni rządzili": www.gloswielkopolski.pl/jakonirzadzili

Wyniki pokazują także, że wyłonieni przez partie liderzy nie cieszą się zaufaniem.

Z sondażu wykonanego przez Instytut Badania Opinii Homo Homini wynika, że można się spodziewać niższej frekwencji wyborczej. Zdecydowani brać udział w wyborach stanowią 45,4 proc. badanych. Aż 48,2 proc. nie zamierza głosować. Dla porównania frekwencja w 2007 roku w Poznaniu i powiecie poznańskim wyniosła 69,08 proc.

- W 2007 r. była bardzo duża mobilizacja elektoratów, która teraz się nie powtórzy - mówi Marcin Duma, prezes Homo Homini. - To pokazuje zniechęcenie do polityki i głównych jego podmiotów.

Deklarowane poparcie dla partii politycznych także uległo dużej zmianie. W zbliżających się wyborach w okręgu 39 PO może liczyć na poparcie 36,5 proc. respondentów. Na drugim miejscu z poparciem 19,2 proc. jest PiS. Na 7,4 proc. głosów może liczyć SLD. Na dalszych miejscach jest Ruch Palikota (3,8 proc.), PSL (2,8 proc.), PJN (1,0 proc.) i Polska Partia Pracy - Sierpień 80 (0,4 proc.).

W porównaniu do reszty kraju lepiej w naszym okręgu wypadł Ruch Palikota, gorzej PSL. Większa jest także różnica między liderami - PO i PiS

Bardzo duża jest grupa niezdecydowanych. 28,9 proc. deklarujących udział w wyborach nie wie jeszcze na kogo zagłosuje. Właśnie oni zdecydują o podziale 10 mandatów w tym okręgu wyborczym.

Którzy politycy cieszą się największym zaufaniem, a którzy najmniejszym? Jak politycy komentują wyniki naszego sondażu? O tym wszystkim w piątkowym, papierowym wydaniu Głosu Wielkopolskiego.