Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sportowiec Amator 2014: Krzysztof Jamrożek pokochał bowling i przekonał do niego kolegów w firmie!

Radosław Patroniak
Krzysztof Jamrożek jest najlepiej punktującym zawodnikiem "pomarańczowych"
Krzysztof Jamrożek jest najlepiej punktującym zawodnikiem "pomarańczowych" Fot. Archiwum Ligi BSA
Monika Nowak wciąż jest liderem konkursu „Sportowiec Amator 2014”. Piłkarka Polonii Poznań wyprzedza kolarkę Małgorzatę Kaczmarek.

Głosowanie w naszym plebiscycie zakończy się 20 grudnia o godzinie 23.59. Odbywa się ono za pomocą SMS-ów. Zwycięzca konkursu zostanie zaproszony, wraz z osobą towarzyszącą, na Wielki Bal Sportowca naszej redakcji (6 lutego w hotelu Andersia) z udziałem najlepszych wielkopolskich zawodników w mijającym roku. Zaproszenia na tę imprezę, w cenie 320 i 220 zł, można rezerwować pod nr tel. 502-499-909.

KLIKNIJ, ŻEBY ZAGŁOSOWAĆ W PLEBISCYCIE SPORTOWIEC AMATOR WIELKOPOLSKI 2014

Dodatkowe informacje, lista kandydatów i instrukcja głosowania są dostępne na stronie www.gloswielkopolski.pl.
Wśród kandydatów znalazł się też przedstawiciel bowlingu i kapitan wielokrotnego medalisty ligi BSA w bowlingu, ekipy Orange SA, Krzysztof Jamrożek.

– Moja przygoda ze zbijaniem kręgli zaczęła się już dziesięć lat temu na kręgielni hotelu „Rodło” w Pile. Potem udało mi się wygrać turniej firmowy z udziałem pracowników z wszystkich krajowych oddziałów. Po przenosinach do Poznania, wspólnie z innymi kolegami, wpadliśmy więc na pomysł utworzenia ekipy bowlingowej, regularnie występującej w rozgrywkach ligowych – tłumaczył 42-letni kapitan Orange SA.

Początki w lidze BSA były dla późniejszego mistrza firmowej rywalizacji dosyć trudne, bo zespół w większości składał się z nowicjuszy. – Do dziś nie mamy dodatkowych treningów, bo bowling to dość kosztowna gra, ale systematyczność wizyt na kręgielni zrobiła swoje. Poza tym staramy się zawsze zgłaszać szeroki skład, by mieć możliwość dostosowania go do klasy przeciwnika – dodał Jamrożek.

Mocną stroną „pomarańczowych” są kibice. Naszemu kandydatowi niemal na każdym meczu towarzyszy żona Hanna i dwoje dzieci – 8-letni Bartosz i 10-letnia Marta. Inni zawodnicy też dbają o to, by drużynie nie brakowało mocnego dopingu. – To nie jest takie symboliczne wsparcie. W ruch zazwyczaj idą kołatki, pompony i trąbki. Nas to motywuje do celnych rzutów, a zaskoczonych rywali czasami trochę deprymuje.Oczywiście wszystko odbywa się w zgodzie z zasadami fair play – przekonywał najlepiej punktujący zawodnik Orange SA.

Jego zdaniem bowling można porównywać do innych dyscyplin, ale nie tak odległych ideowo jak choćby wspinaczka wysokogórska. – Czasami jeżdżę rekreacyjnie na rowerze, ale nie ukrywam, że moim sportem nr 1 jest bowling. Wyjścia na kręgielnię nie traktuję jako możliwości odreagowania od spraw służbowych, bo jednak wątki firmowe też się podczas meczów pojawiają, ale lubię przyjazną atmosferę zawodów. W dodatku w lidze BSA można rywalizować z zawodnikami z innych branż i firm. To daje możliwość poznania ludzi i wymiany poglądów nie tylko na temat samej gry – zakończył Jamrożek.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski