Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa domu w Rogalinku: zarzut fałszerstwa dla męża pani notariusz

Monika Kaczyńska, Łukasz Cieśla
Olga Włodarczyk do dziś nie odzyskała domu w Rogalinku.
Olga Włodarczyk do dziś nie odzyskała domu w Rogalinku.
Jest przełom w sprawie sfałszowania ważnego pisma, które dotyczyło domu w podpoznańskim Rogalinku. Prokuratura chce postawić zarzuty mężowi poznańskiej notariusz. To ona miała kupić dom, a fałszywe pismo, które nagle pojawiło się w sądzie, miałoby działać na jej korzyść. Śledczy wezwali już męża pani notariusz na przesłuchanie w charakterze podejrzanego, ale mężczyzna nie stawił się. Tłumaczył się chorobą.

– Zaświadczenie lekarskie, które otrzymaliśmy, nie jest jednak wystawione przez lekarze sądowego z listy prezesa sądu. A tylko takie honorujemy – zaznacza prokurator Roch Waszak, szef prokuratury w Gostyniu, która prowadzi śledztwo. – Wyślemy temu panu pismo, że ma złożyć prawidłowe zwolnienie. Jeśli tego nie zrobi i będzie uchylał się od przyjścia na przesłuchanie, zostanie na nie doprowadzony.

WIĘCEJ
Szczegóły sporu o dom w Rogalinku

Prokuratura w Gostyniu nie jest pierwszą jednostką, która prowadzi śledztwo. Najpierw sprawą zajmowali się śledczy ze Śremu i nawet nieprawomocnie ją umorzyli. Powodem tego był m.in. fakt, że mąż pani notariusz nie pojawiał się w prokuraturze, by złożyć próbki pisma ręcznego. A na tej podstawie biegły grafolog miał ocenić czy jego pismo ma taki sam charakter, jak to, które złożono w sądzie.

– U nas ten pan także się nie pojawiał, by jako świadek złożyć próbki pisma ręcznego. Podobnie jak w Śremie, tłumaczył się kłopotami zdrowotnymi – podkreśla prokurator Waszak. – Jednak naszym zdaniem dotychczas zgromadzony materiał pozwala na postawienie mu zarzutów – dodaje.

Sprawa sfałszowanego pisma jest związana ze sporem o dom w Rogalinku. Olga Włodarczyk chciała sprzedać nieruchomość za ponad pół miliona zł. Dom chciała kupić poznańska pani notariusz. Wpłaciła 80 tys. zł zadatku. Dostała w zamian klucze do domu. Ale potem, przed podpisaniem ostatecznej umowy, zaczęły się kłopoty. Pani rejent zgłaszała wątpliwości związane z formalną stroną umowy.

Olga Włodarczyk podejrzewa, że przyczyną zamieszanie były trudności pani rejent z uzyskaniem kredytu na zakup domu. W pewnym momencie w księdze wieczystej domu pojawiła się wzmianka o roszczeniu niejakiego Edmunda Thiela.
Gdyby jego roszczenie było prawdziwe, stan domu byłby nieuregulowany i Olga Włodarczyk potencjalnie musiałaby oddać dwukrotność otrzymanego zadatku. Ale okazało się, że Edmund Thiel to postać fikcyjna, podobnie jak jego roszczenie. Sprawą zajęła się prokuratura. I uznała, że fałszywe pismo w sądzie mógł złożyć mąż pani rejent. Świadczyć mają o tym m.in. nagrania monitoringu z sądu oraz zeznania jego pracowników.

Ostatecznie nie doszło do transakcji sprzedaży domu. Olga Włodarczyk po upływie terminu, w którym miała zostać zawarta umowa, wycofała się z zamiaru sprzedaży. Nie oznacza to jednak, że odzyskała dom.

Pani notariusz wniosła do sądu o nakazanie kobiecie sprzedaży nieruchomości. I przegrała we wszystkich instancjach. Jednak mimo prawomocnego wyroku, który zapadł w styczniu tego roku, nie udostępniła domu właścicielce.

Olga Włodarczyk wystąpiła więc o wydanie nieruchomości. Mimo, że od złożenia pozwu upłynęły już dwa lata sprawa wciąż nie została zakończona. Włodarczyk złożyła skargę na przewlekłość postępowania.

27 sierpnia otrzymałam pismo od adwokata, będącego prawdopodobnie pełnomocnikiem męża pani notariusz. Pan adwokat informował, że w swojej kancelarii chce mi przekazać klucze od domu – mówi Olga Włodarczyk. – Zgodnie z radą mojego prawnika odpowiedziałam, że przekazanie nieruchomości musi się odbyć na miejscu, bo trzeba sporządzić protokół zdawczo-odbiorczy. Ale nie dostałam odpowiedzi na to pismo.

Olga Włodarczyk ma kłopot nie tylko z odzyskaniem domu. Pani notariusz nie opłacała kosztów postępowań zasądzonych przez sądy kolejnych instancji.

– Musieliśmy uciekać się w tej kwestii do postępowań egzekucyjnych – przyznaje Robert Dakowski, radca prawny reprezentujący Olgę Włodarczyk.

Pani notariusz nie chce rozmawiać o sprawie wskazując, że dotyczy jej sfery prywatnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski