Z analiz Multibanku i mBanku wynika, że aby rodzina posiadająca jedno dziecko mogła kupić mieszkanie w Poznaniu o powierzchni około 70 mkw. każdy z małżonków powinien zarabiać około 2,5 tys. zł netto, czyli nieco mniej niż wynosi obecnie średnia krajowa płaca w Polsce.
- Obecnie możemy już powiedzieć, że wdrożona na początku roku nowelizacja rekomendacji S, w naszym przypadku nie wpłynęła w negatywny sposób na liczbę pozytywnie rozpatrywanych wniosków kredytowych - mówi Dominik Skrzycki, zastępca dyrektora Departamentu Produktów Kredytowych ds. Kredytów Hipotecznych w Multi-Banku i mBanku. - Obecnie odsetek klientów uzyskujących odmowną decyzję kredytową jest na poziomie sprzed nowelizacji i wynosi zaledwie kilka procent. Przede wszystkim jest to spowodowane obserwowanym od jakiegoś czasu wzrostem świadomości klientów. Dziś kredyt hipoteczny zaciągają zazwyczaj osoby, których sytuacja finansowa jest dobra, a nawet więcej niż dobra i które posiadają nadwyżki finansowe. Ci klienci nie mają problemu z uzyskaniem kredytu - dodaje.
Aktualnie rodzina 2+1, w której dochód każdego z małżonków jest na poziomie około średniej krajowej płacy, może uzyskać kredyt hipoteczny o wartości od 310 do nawet 412 tys. zł w zależności od województwa. Różnica ta jest związana z rozmaitymi kosztami codziennego utrzymania w różnych częściach Polski. Kwota ta pozwala na zakup mieszkania o powierzchni od 70 do nawet 125 mkw.
Wielkopolanie plasują się w środku ogólnopolskiej stawki.
- Według naszych danych małżeństwo z jednym dzieckiem, mieszkające w województwie wielkopolskim, którego całkowity dochód wynosi 4,8 tys. zł netto posiada zdolność kredytową na poziomie 351 tys. zł. Kwota ta średnio pozwala na kupno mieszkania o powierzchni do 70 mkw. z rynku pierwotnego oraz o metrażu do 77 mkw. z rynku wtórnego (średnia cena mkw. mieszkania w Wielkopolsce wyliczona została na postawie cen transakcyjnych podawanych przez klientów banku we wnioskach kredytowych) - podkreśla Maciej Sobieraj, ekspert ds. kredytów hipotecznych w MultiBanku i mBanku.
W samym Poznaniu sytuacja wygląda nieco inaczej. O ile na rynku wtórnym za maksymalną kwotę kredytu można kupić mieszkanie o powierzchni przekraczającej 70 mkw. , o tyle ci, którzy są zdecydowani kupić mieszkanie z rynku pierwotnego usytuowane w granicach miasta, muszą się zadowolić lokum o powierzchni nie przekraczającej 65 mkw. w budynkach na obrzeżach miasta.
Na Grunwaldzie czy w Centrum około 350 tys. zł potrzeba, by kupić mieszkanie o powierzchni niewiele przekraczającej 50 mkw. Dla tych, którym zależy na większej powierzchni, rozwiązaniem może być kupienie mieszkania pod Poznaniem. W Dąbrówce 350 tys. zł wystarczy na 74 metry kw., w Koziegłowach za 338 tys. są dostępne nowe mieszkania o powierzchni 69,9 mkw.
Dane MultiBanku i mBanku pokazują, że w województwie wielkopolskim jest także duża grupa nabywców, która poszukuje atrakcyjnych i dużych nieruchomości. W strukturze sprzedaży obu banków w Poznaniu mieszkania do 50 mkw. stanowią 51 proc., natomiast te z przedziału 50-110 mkw. 47 proc. (w tym 36 proc. to lokale od powierzchni od 50 do 70 mkw.).
Charakterystyczne jest i to, że mieszkańcy woj. wielkopolskiego nie korzystają z maksymalnej zdolności kredytowej i kupują nieco mniejsze mieszkania - na rynku wtórnym średnio 54 mkw., na pierwotnym 55 mkw. Ponadto aż 80 proc. Wielkopolan zaciągających kredyt hipoteczny ma wkład własny - średnio około 15 proc. wartości nieruchomości.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?