Strajk studentów w Poznaniu
Grupa studentek i studentów poznańskich uczelni w środę, 28 października, zamierza nie pójść na zajęcia. Nieobecnością na wykładach chcą pokazać swój sprzeciw przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego.
Tak wyglądała blokada Poznania 26 października - zobacz film:
Strajk studentek UAM
Około 4 tysiące studentów z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu ma dziś zamiar protestować. Jednak nie zamierzają masowo manifestować przed budynkami uczelni.
- Protest fizyczny nigdy nie był naszym planem. Tworząc dość szybko to wydarzenie, chciałyśmy zachęcić studentów i studentki z naszej uczelni do dołączenia do bojkotowania wszelkich zajęć dydaktycznych - mówią organizatorki Strajku Studentek UAM. - Zależało nam aby zaangażować jak najwięcej osób w Ogólnopolski Strajk Studentek oraz wypromować całą akcję również u nas. Zachęcamy również osoby, które z różnych przyczyn nie mogą w ramach protestu nie uczestniczyć w zajęciach do okazania symbolicznego znaku poparcia dla Strajku Studentek, na przykład przez ustawienie grafiki związanej ze strajkiem na tło, bądź nałożenia tematycznej nakładki na zdjęcie profilowe - tłumaczą.
- Oczywiście popieramy i zachęcamy wszystkich do wszelkich działań, mających na celu wprowadzenie zmian w naszym kraju z zachowaniem zasad bezpieczeństwa i i zdrowego rozsądku - dodają studentki UAM.
Czytaj też:
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza nie robi większych kłopotów dla chętnych, którzy chcą wziąć udział w protestach 28 października. I choć jest to inicjatywa samych studentów i nie ma nic wspólnego z oficjalnym stanowiskiem Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, to dziekan WNPiD UAM, prof. Andrzej Stelmach, apeluje o niewyciąganie konsekwencji za udział w Ogólnopolskim Strajku Studentów.
W poniedziałek, 26 października, swoje stanowisko też przedstawiła rektor UAM. Bogumiła Kaniewska, rektor UAM zabiera głos w sprawie zakazu aborcji. Jej poglądy nie wszystkim się spodobają.
Około 800 studentów Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu zadeklarowało udział w strajku studentek. - Ze względu na fakt, ze duża część osób przebywa aktualnie w swoich domach rodzinnych, decydujemy się na formę strajku online - mówią organizatorki Strajku Studentów UEP. - Podobnie jak inne uczelnie nie bierzemy udziału w zajęciach, do czego zdeklarowała się zdecydowana większość osób z kierunków - dodają.
Na Uniwersytecie Ekonomicznym grupa studentów napisała maila do prof. Agnieszki Ziomek, kierownik Katedry Koniunktury i Polityki Gospodarczej z pytaniem, czy środowy wykład odbędzie się zgodnie z planem. Odpowiedź zaskoczyła nie tylko studentów, ale też władze uczelni. "Mordercy dzieci nienarodzonych". Tak profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu określiła osoby protestujące po wyroku TK ws. aborcji
Rektor Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu prosi swoich pracowników i studentów o rozwagę. - Bardzo proszę wszystkich naszych pracowników i studentów, którzy aktywnie angażują się w toczące się wydarzenia, aby czynili to w duchu koncyliacyjnym, w duchu wzajemnego szacunku, tolerancji oraz z dbałością o zdrowie swoje i innych - piszę prof. Krzysztof Szoszkiewicz, na swoim oficjalnym profilu.
Studenci Akademii Wychowania Fizycznego też protestują
Studenci AWF w Poznaniu zbierają się przed budynkiem uczelni przy ul. Królowej Jadwigi. Z informacji, którą przekazali nam sami studenci wynika, że dodatkowo, ci którzy postanowili zostać na zajęciach, ale chcą wziąć udział w akcji protestu - zmieniają swoje zdjęcia profilowe na platformach online na symbole Strajku Kobiet.
Jest też oświadczenie akademiczek Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. - Wyrażamy głębokie zaniepokojenie wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22.10.2020, który prowadzi do zaostrzenia i tak już restrykcyjnego prawa antyaborcyjnego - czytamy w oświadczeniu. - W tym trudnym czasie musimy się wzajemnie wspierać, być solidarni i dobrzy dla siebie. Pamiętajcie, że nie jesteście same i sami. Jesteśmy z Wam - zwracają się do studentek i studentów.
Apel środowiska akademickiego w sprawie konsekwencji wyroku Trybunału Konstytucyjnego
27 października opublikowano apel Prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, Przewodniczącego Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Prezesa Polskiej Akademii Nauk, Przewodniczącego Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej, Przewodniczącego Krajowej Reprezentacji Doktorantów w sprawie konsekwencji wyroku Trybunału Konstytucyjnego ogłoszonego 22 października 2020 roku. Naukowcy piszą, że wyrok ten podzielił społeczeństwo naszego kraju, w tym także środowisko akademickie.
- Apelujemy zatem do środowisk politycznych i społecznych o podjęcie dialogu, który będzie brał pod uwagę różne racje oraz poglądy i doprowadzi do niezwłocznego ustabilizowania sytuacji w naszym kraju - wzywają przedstawiciele środowiska akademickiego.
Jednak nie wszystkie uczelnie zabrały głos. Studenci Uniwersytetu Medycznego prosili o podanie oficjalnego stanowiska na temat strajku studentów, ale do dnia strajku nie dostali odpowiedzi.
Sprawdź też:
- Protestujący zapalili znicze przed siedzibą PiS w Poznaniu
- Z parasolkami, choć nie pada. Kobiety znów "spacerują" po Świętym Marcinie
- Wymowne transparenty na poznańskich budynkach. Te instytucje wspierają protest kobiet
- Dziekan apeluje o brak konsekwencji za strajk. Będą godziny rektorskie na UAM?
- Jak wyrok trybunału wpłynie na kobiety i lekarzy? Ginekolog tłumaczy
- Policjantka w Poznaniu klaszcze protestującym. "Oby jej to nie zaszkodziło"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?