Straż leśna: niszczenie lasów. Czy znasz prawo leśne? Sprawdź!

Synowie sąsiada nagminnie ścigają się quadami po lesie. Czy możliwe jest, by tak swobodnie jeździli tymi pojazdami i zakłócali nam rodzinne spacery?
Leszek Szczepaniak, komendant Straży Leśnej w Łopuchówku: Poruszanie się wszelkimi pojazdami silnikowymi, a więc także quadami po lesie jest całkowicie zabronione. Można nimi jeździć w obrębie lasów tylko po drogach publicznych. Za złamanie zakazu grozi grzywna do 500 zł, a za niszczenie przy tej okazji roślinności i ściółki leśnej, grzywna łączna do 1000 zł.

Podczas weekendu, pod Poznaniem widziałem kilka wypalonych poboczy. Co grozi za takie wypalania?
Leszek Szczepaniak, komendant Straży Leśnej w Łopuchówku: Obowiązuje całkowity zakaz wypalania łąk i nieużytków. Ci, którzy to robią dokonują wykroczenia karanego przez sądy grzywną do 5 tys. zł. Jeśli znamy "podpalacza", bezwzględnie zgłośmy to policji, bo takie zachowanie może doprowadzić do groźnych pożarów, podczas których ginie wiele zwierząt, a akcje ratownicze są zazwyczaj bardzo kosztowne.

**

Obowiązuje całkowity zakaz wypalania łąk i nieużytków. Ci, którzy to robią dokonują wykroczenia karanego przez sądy grzywną do 5 tys. zł

**

Szwagier jest rolnikiem i od lat, mimo moich uwag, wypala nieużytki. Czy jeśli teren należy do niego, to rzeczywiście jest bezkarny?
Leszek Szczepaniak, komendant Straży Leśnej w Łopuchówku: Nie. Jeżeli rolnikowi zostanie udowodniona wina wypalania nieużytków, poza wysoką grzywną, grozi mu pozbawienie w całości dopłat bezpośrednich, które otrzymuje z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Nasza działka letniskowa graniczy z lasem. Zaraz za płotem stoi wysoki świerk, który po zimie lekko przechylił się nad działkę. Co powinniśmy zrobić?
Leszek Szczepaniak, komendant Straży Leśnej w Łopuchówku: Powinniście państwo zwrócić się do miejscowego leśniczego. On zadecyduje, czy drzewo trzeba usunąć, czy też nie. Jeżeli uzna, że drzewo nikomu nie zagraża, może je pozostawić ze względu na użyteczność ekologiczną - jest siedliskiem owadów, schronieniem dla ptaków itp.

Jestem inwalidą ze znacznym stopniem niepełnosprawności i mam kartę uprawniającą do parkowania w wyznaczonych miejscach. Czy mam prawo wjechać samochodem do lasu?
Leszek Szczepaniak, komendant Straży Leśnej w Łopuchówku: Tylko inwalida, który ma auto dostosowane konstrukcyjnie do potrzeb swojego schorzenia, ze względu na narząd ruchu, może jeździć drogami leśnymi, ale parkować musi tylko w miejscach wyznaczonych.

Czy to prawda, że pies, nawet nieduży, w lesie musi mieć kaganiec i być prowadzony na smyczy?
Leszek Szczepaniak, komendant Straży Leśnej w Łopuchówku: Każdy, kto w lesie nie prowadzi psa na smyczy, poza sytuacjami związanymi z polowaniem, podlega karze grzywny lub nagany. Karę może nałożyć straż leśna. Pies nie musi mieć jednak kagańca.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]