Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studium zagospodarowania miasta: Dyskusja o zmianach po wakacjach [ZDJĘCIA]

Bogna Kisiel
Kontrowersje budzi między innymi propozycja zabudowy ogrodów działkowych przy Pułaskiego
Kontrowersje budzi między innymi propozycja zabudowy ogrodów działkowych przy Pułaskiego Waldemar Wylegalski
Zmiany studium przedstawiono Radzie Miasta. Jednak nikt o nich nie dyskutował. Sesję ku zaskoczeniu części radnych przerwano

Plan był taki: podyskutujemy o zmianie studium zagospodarowania na wtorkowej sesji nadzwyczajnej, ale głosowanie odbędzie się po wakacjach.

- Proszę o dodatkowy czas na przygotowanie opinii, abyśmy mogli przemyśleć argumenty - apelował w imieniu komisji polityki przestrzennej jej szef, Łukasz Mikuła z PO. - Na koniec sierpnia zaplanuję spotkanie komisji tak, by można było dokończyć sesję we wrześniu.

Na wtorkowej sesji po wysłuchaniu prezentacji MPU i sprawozdania z prac komisji polityki przestrzennej miała odbyć się debata. Wcześniej jednak radni udali się na przerwę obiadową, a po powrocie Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu radnych PiS złożył wniosek o przerwanie sesji. Ku zaskoczeniu części radnych zyskał on większość.

Michał Tomczak, radny klubu prezydenckiego PRO był poirytowany tą sytuacją. Twierdzi, że ma wiele wątpliwości i pytań, na które chciałby usłyszeć odpowiedź. Sz. Szynkowski vel Sęk tłumaczy, że dyskusja nie miała sensu, bo na sali po przerwie pojawiło się niewielu radnych, ledwo udało się osiągnąć kworum.

- A nowelizacja studium to bardzo ważny dokument - podkreśla radny PiS.

Prezydent Ryszard Grobelny ze stoickim spokojem zareagował na tę sytuację.
- Wiedziałem, że głosowania dzisiaj nie będzie - mówi R. Grobelny. I dodaje: - Ta nowelizacja to żadna rewolucja, raczej kosmetyczne zmiany.

- To próba nadążenia za rozwojem miasta - wtóruje mu Norbert Napieraj radny PRO. - Stawiamy na ochronę klinów zieleni, pozostajemy przy ramowym układzie komunikacyjnym. Tylko na niektórych terenach zmieniają się funkcje.

Sz. Szynkowski vel Sęk nie podziela tego poglądu. I wskazuje, że chociażby bilans terenów zielonych i przeznaczonych pod zabudowę nie oddaje rzeczywistości.

- Podaje się przykłady terenów wyłączonych z zabudowy, choć i tak zostałyby one niezabudowane, a przeznacza się pod budownictwo takie obszary zielone, gdzie natychmiast powstaną domy - twierdzi radny PiS.

Elżbieta Janus, dyrektor MPU tłumaczy, że zmiany dotyczą np. terenów poprzemysłowych, na których będzie można budować domy ( m.in. Wołczyńska, Marcelińska-Ptasia, Wilczak-Hawelańska-Naramowicka, 28 Czerwca 1956-Samotna). Z kolei na terenie Parku Rataje będą mogły powstać obiekty sportowo-rekreacyjne oraz zgodnie z rozstrzygniętym konkursem dwa obszary przeznaczono na tzw. bramy usługowe. Zabudowane będzie mogło być międzytorze przy ul. Kobylepole.

- Ten zapis należało wprowadzić, bo ma tam powstać schronisko dla zwierząt - wyjaśnia E. Janus. - Tereny przy A2 w Krzesinach były wyłączone z zabudowy, bo miała tam przebiegać kolej szybkich prędkości. Teraz wiadomo, że jej nie będzie więc dopuszcza się zabudowę.

Przed zabudową uratowano Park Kasprowicza, tereny AZS przy Pułaskiego, plac Nowakowskiego czy ogrody działkowe przy Potockiej i Hetmańskiej. To tylko niektóre z 1 tys. uwag na prawie 3 tys. złożonych, które zostały uwzględnione. Ostateczny jednak kształt nadadzą studium radni we wrześniu.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski