Pochodzą z Koła, ale już pierwsze wpuszczone do internetu próbki ich muzycznych wizji wywołały komentarze, że zapewne "od dziecka oddychali londyńskim powietrzem". Podobne wrażenie wywołuje wydany właśnie debiutancki album kolskiego trio Superxiu - mamy do czynienia z zespołem, wykraczającym poza sztywne ramy polskiego rynku muzycznego.
Ze swoim upodobaniem do syntezatorowych brzmień z tamtych lat Superxiu nie mieli raczej powodu, by preferować ojczyste powietrze - chyba że chcieli nawiązać do dorobku Romualda Lipki (Budka Suflera) i Sławomira Łosowskiego (Kombi). Nie dziwię się, że nie chcieli - w ich muzyce słychać zatem echa brytyjskiego elektronicznego popu spod znaku new romantic. Zgadza się z tym nawet pozamuzyczna sfera działań wokalisty Damiana Bończyka, zajmującego się m.in. fotografią mody. "Nowi romantycy" z lat 80. także byli jej miłośnikami (co widać w archiwalnych teledyskach), a nazwa najwybitniejszego przedstawiciela tamtej formacji wzięła się przecież od tytułu modowego magazynu... "Depeche mode".
Superxiu nie poszli jednak oczywistą drogą. Zauważyli, że zbyt oczywiste nawiązanie uczyni z nich niewolników "starych fanów", toteż z lubością uzbroili swą muzykę w cały arsenał zgrzytów, pętli i innych "przeszkadzajek", dzięki którym klasyką współczesnego popu stali się na przykład Radiohead. Bończykowi blisko do Briana Molko z Placebo - jeszcze nie osiąga poziomu jego ekspresji, ale w "Odyssey" (najlepszy utwór na tej płycie) czy "Clever Eyes" jego głos jest najważniejszym wabikiem na słuchacza. "Clever Eyes" pokazuje ponadto, że Superxiu mogą odnaleźć się w wielu konwencjach - utwór rozpoczynają delikatne dźwięki akustycznej gitary, w które po chwili wkrada się intrygujący dźwiękowy chaos, by z symfonii pisków wyłonić piękną melodię kolejnej piosenki "False Lover". Do swych noworomantycznych poprzedników najmocniej w kolei nawiązuje "Black Cat" - opętańczo powtarzany jedyny wers tekstu może skojarzyć się choćby z "You Spin Me'Round" grupy Dead Or Alive.
Intrygujący debiut Superxiu nie jest dziełem skończonym - świetnej produkcji albumu nie dorównują jeszcze czysto muzyczne pomysły Wielkopolan, a zamiast ich koncertowej prezentacji łatwiej mi sobie wyobrazić ich wykorzystanie na przykład w tle akcji kosmicznej, fabularnej gry komputerowej. "Idealism" daje jednak Superxiu możliwość manewru w wielu kierunkach - nie tylko stylistycznych, ale też geograficznych. A wbrew pozorom artystycznych produktów eksportowych mamy niewiele...
Superxiu
"Idealism"
cena: 35 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?