Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święto kobiet, czyli ekspansja słabej płci w wielkopolskim sporcie

Radosław Patroniak
Święto kobiet nie chce popaść w niełaskę, choć czasy kiedy nauczycielki otrzymywały kwiatki od każdego ucznia, minęły już bezpowrotnie. Mnie dzień słabszej płci w niczym nie przeszkadza, choć dzień mężczyzny to przy nim ubogi krewny (pewnie nie zyskał popularności, bo większość pań uważa, że ich panowie świętują na co dzień).

W sporcie kobiety podobno są wykorzystywane, jak choćby cheerleaderki i osoby towarzyszące facetom lubiącym męskie sprawy, czyli boks, zapasy i MMA. Śmieszy mnie taka teza, bo jak komuś nie pasuje wymachiwanie nogami lub świecenie makijażem, to nie daje się wykorzystywać mężczyznom, tylko idzie pobiegać albo popływać.

Kobiety zdobywające medale to żadna nowość. My w Wielkopolsce wiemy to doskonale, bo w czołowej piątce naszego plebiscytu na najlepszych sportowców były aż cztery panie (Julia Michalska, Katarzyna Pawłowska, Angelique Kerber iKarolina Kucharczyk). Zresztą w przeszłości było podobnie, bo przez wiele lat mieliśmy utytułowane kajakarki i lekkoatletki oraz mocne zespoły w żeńskiej siatkówce i koszykówce. Jak mi niedawno tłumaczył opiekun Pawłowskiej, podwójnej mistrzyni świata w kolarstwie torowym, Robert Taciak, baby mają charakter i większą niezłomność w dążeniu do celu.

Coś w tym jest, ale tak jak wspomniałem nie jest to nowe zjawisko, w przeciwieństwie do ekspansji działaczowskiej w starej nomenklaturze, a menedżerskiej - w nowej. Panie wzięły się za kierowanie klubami, drużynami i za organizowanie imprez. Przykłady, proszę bardzo.

Piłkarską sekcją Warty Poznań wciąż kieruje Izabella Łukomska-Pyżalska, choć bez miejskich pieniędzy i terenów jej energia słabnie niczym bateria w starym telefonie. U siatkarzy AZS UAM za sznurki pociąga Natalia Napierała, w drużynie piłkarzy ręcznych, MKS Poznań o noclegi i PR dba Róża Wachowska, tak samo zresztą jak w ekipie siatkarek PTPS Piła - Agnieszka Kosmatka.

O poprawę siatkarskiego wizerunku Wielkopolski zaciekle walczy też jedna z kandydatek w redakcyjnym konkursie ,,Kobieta Przedsiębiorcza", Anna Sumelka. Nie dość, że współorganizuje coroczny Memoriał im. Arkadiusza Gołasia, to co dwa tygodnie jeździ z poznańskimi sympatykami siatkówki na mecze Ligi Mistrzyń i PlusLigi. W zapasach w podobnej roli występuje Agata Mikulska i też świetnie sobie radzi. W Poznaniu to nie może dziwić, tym bardziej, że na czele Wydziału Sportu UM Poznania też stoi kobieta, charyzmatyczna Ewa Bąk.

W 2013 r. mogę o tym pisać jeszcze w stylu ,,przypadki szczególne’’, ale za 10 lat, jak dożyję, pewnie kobiety zdominują mężczyzn i będę musiał apelować o powrót brzydkiej płci do sportu...

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski