Czytaj także:
Dziś europejski Szczyt Równości w Poznaniu
Prezydencja: W Poznaniu mówią o zdrowiu Europy
- Wszystkie kraje przyjęły za normę, że trzeba działać lokalnie i regionalnie. Nie wystarczy dobre prawo na poziomie rządowym, ale trzeba zejść niżej i zachęcić do działania np. pracodawców, związki zawodowe i szeroko rozumiane organizacje pozarządowe - mówiła Elżbieta Radziszewska po nieformalnym spotkaniu ministrów ds. równości z państw Unii Europejskiej.
Polskie organizacje pozarządowe (angielski skrót NGO - non-governmental organization) zarzucają jednak minister Radziszewskiej, że ta współpraca nie wygląda zbyt dobrze, a przykładem ma być zaproszenie małej liczby rodzimych NGO na poznański szczyt, o czym mówiono również podczas odbywających się w Poznaniu Dni Równości i Tolerancji.
Elżbieta Radziszewska odpiera jednak te zarzuty, mówiąc, że na szczyt zaproszone zostały organizacje mające swoich odpowiedników na poziomie europejskim. - Nie pominięto żadnego obszaru problemowego, ale nie ma możliwości, aby zaprosić wszystkich - tłumaczyła minister, która nie jest pewna utrzymania funkcji pełnomocnika rządu ds. równego traktowania.
260 delegatów brało też udział w całodniowych warsztatach podzielonych na trzy panele tematyczne. Dotyczyły one równości jako czynnika rozwoju regionalnego, wzmocnienia partnerstwa na szczeblu lokalnym i regionalnym oraz efektywnego wykorzystania unijnych funduszy dla realizacji polityki zwalczania dyskryminacji mniejszości, w tym społeczności romskiej.
Wyniki tych rozmów będą przedstawione uczestnikom szczytu podczas wtorkowych obrad wraz z treścią Deklaracji Poznańskiej, która choć została przyjęta, to na publikację musi poczekać ze względu na niuanse językowe.
Co może przynieść przyjęty w Poznaniu dokument?
- Deklaracje nie mają skutku prawnego, ale tworzą klimat do rozmów o danej sprawie. Nie wzywa to unijnych organów, takich jak Komisja Europejska do działania, lecz zwraca uwagę na konkretny problem - wyjaśnia dr Mikołaj Tomaszyk z poznańskiej Pracowni Badań nad Integracją Europejską. - Dla Unii Europejskiej i państw członkowskich kwestia równości i niedyskryminacji w tym momencie nie jest główną osią zainteresowania. Ważniejsza jest walka z kryzysem - dodaje dr Tomaszyk.
Kryzys hamuje też wprowadzenie horyzontalnej dyrektywy antydyskryminacyjnej, w której polska prezydencja podjęła się przygotowania artykułów dotyczących seniorów. Eksperci podkreślają jednak, że zagadnienia związane ze szczytem nie były wpisane w priorytety naszego przewodnictwa w radzie UE - jego organizatorem jesteśmy ze względu na to, że odbywa się on zwyczajowo w drugiej połowie roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?