Wybory parlamentarne już za nieco ponad tydzień. Dotychczasowa kampania czymś zaskoczyła?
Szymon Ossowski: Pierwsza rzecz, jaka od razu rzuca się w oczy, to więcej kampanii negatywnej w porównaniu do poprzednich wyborów, zwłaszcza ze strony PiS. To oczywiście nie jest etycznie nic złego, bo kampania negatywna to normalny element demokracji. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, że pokazujemy wady przeciwnika, choć do tej pory nie pojawiało się to w Polsce zbyt często. Ponadto po raz pierwszy od dziesięciu lat mamy podwójną kampanię, co również ma wpływ na jej przebieg. PiS przeprowadził ją wzorowo. Po latach błędów i porażek ich kampania jest spójna i przemyślana.
Zmierzamy w kierunku amerykańskim podczas kampanii wyborczych?
Szymon Ossowski: Na pewno się na nich wzorujemy, a także na kampaniach we Francji, która była pierwszym państwem w Europie, które przejęło od Stanów Zjednoczonych marketing polityczny. To też jest dowód, że on ma znaczenie podczas kampanii, choć najważniejszy zawsze jest pomysł i pieniądze.
Nowoczesna jest zaskoczeniem w tej kampanii?
Szymon Ossowski: Ma pieniądze na prowadzenie kampanii, ale jej sukces to także efekt tego, że niezadowoleni wyborcy Platformy mają na kogo zagłosować. Dotychczas mówiło się, że najlepszym PR-owcem PO był Jarosław Kaczyński, bo ludzie głosowali przeciwko niemu, a nie za PO. Teraz nawet, jeśli ktoś nie jest sympatykiem PiS, a Platforma też go nie przekonuje, może zagłosować na Nowoczesną. Ona na pewno odbiera głosy Platformie.
Jest Pan zaskoczony słabymi wynikami sondażowymi Platformy?
Szymon Ossowski: Nie dziwi mnie to, że Platforma może przegrać wybory parlamentarne. Już to, że wygrała cztery lata temu było fenomenem. To normalne, że po jakimś czasie ludzie potrzebują zmiany. W tym roku niespodzianką była za to porażka Bronisława Komorowskiego. I tu pojawia się pytanie, jak to wpłynie na wyborców PO. Czy to ich zmobilizuje?
PiS będzie największym wygranym tegorocznych kampanii wyborczych?
Szymon Ossowski: Wszystko na to wskazuje i wszystko im sprzyja. Świadczy o tym nawet fakt, że wylosowali listę także z numerem 1. Ponadto, moim zdaniem, lista PiS jest najlepsza. W mediach nie było żadnych kontrowersji, które mogłyby jej dotyczyć. A takie pojawiały się np. w przypadku list PO i Zjednoczonej Lewicy. Jeśli w ciągu ostatniego tygodnia PiS nie popełni żadnych kardynalnych błędów i nagle nie pojawią się jakieś dokumenty lub taśmy, które źle o nim świadczą, prawdopodobnie wygrają wybory.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?