Prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia w sprawie zabójstwa, do którego doszło w ubiegłoroczne święta Bożego Narodzenia.
– O zamordowanie Sławomira T. oskarżamy jego konkubinę, 37-letnią Annę C. – mówi Mateusz Pakulski, szef Prokuratury Rejonowej Poznań Stare Miasto.
Anna C.: Bezrobotna, bez adresu zameldowania. W ubiegłym roku pomieszkiwała przy Szyperskiej, u swojego przyjaciela, Sławomira T. Późną jesienią do mieszkania wprowadził się też brat Sławomira i jego przyjaciółka. Jak twierdzą świadkowie, w mieszkaniu często był pity alkohol, słychać było kłótnie, zdarzały się też rękoczyny. Zakrapiane alkoholem miały być także święta w grudniu 2013 roku.
Z ustaleń śledczych wynika, że w drugi dzień świąt mieszkańcy Szyperskiej wybrali się w gości do rodziny jednego z nich. Mieli tam wypić kilka butelek wódki, tańczyć. Świadkowie mówią, że wszyscy dobrze się bawili do czasu, gdy (około godz. 21.30) Anna i Sławomir zaczęli się kłócić.
Najpierw do domu wrócił brat Sławomira z przyjaciółką. Mężczyzna położył się spać, kobieta wyszła z psem. Gdy wróciła – Sławomir z Anną byli już w domu. Kłócili się w kuchni. Właśnie wtedy doszło do dramatu.
Anna C. - zdaniem śledczych - zadała konkubentowi dwa ciosy nożem kuchennym. Mężczyzna upadł, Anna wyrzuciła nóż i pobiegła do drugiej kobiety. Krzyczała, że Sławek nadział się na nóż.
Wezwano pogotowie. Załoga karetki minęła się na schodach z Anną – kobieta z rękoma zabrudzonymi krwią wyszła na ulicę.
Zgon Sławomira stwierdzono po godz. 2 (już 27 grudnia). Annę zatrzymano godzinę później: gdy patrol wypatrzył ją na ulicy, powiedziała, że właśnie szła do komisariatu, bo zabiła człowieka. Była pijana: miała 2,6 promila alkoholu w organizmie.
– Podczas oficjalnego przesłuchania Anna C. nie przyznała się do winy. Twierdziła, że doszło do nieszczęśliwego wypadku – mówi prokurator Mateusz Pakulski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?