Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ta historia wyciska łzy z oczu. Pies Px jeździł koleją. Już nie będzie witać podróżnych na stacji w Białośliwiu

Martin Nowak
Martin Nowak
Wyrzyska Kolejka Powiatowa Białośliwie - INFO i FAKTY
To wzruszająca historia, która opowiada o niełatwych losach psa o imieniu Px, który ostatnie dziesięć lat spędził na stacji kolejowej w Białośliwiu. Tam, każdego dnia, radośnie witał podróżnych, a gdy miał ochotę, to wybierał się z nimi w trasę. Zawsze wsiadał do jednego wagonu, swojego ulubionego miejsca na ziemi.

Odszedł pies, który jeździł koleją

Do tej pory z podróżowania koleją znany był tylko jeden pies na świecie. To Lambo, o losach którego już w podstawówce czytają dzieci w książce Romana Pisarskiego. Lambo był kundelkiem, który zaprzyjaźnił się z kolejarzami i nauczył się jeździć pociągami. Zginął pod kołami jednego z nich, ratując przed śmiercią małą dziewczynkę (córeczkę kolejarza), która bawiła się na torach.

Historia tego psa wyciska łzy z oczu. Podobnie jest z historią Px-a, psa, który przez ostatnie dziesięć lat, jeździł kolejką wąskotorową w Białośliwiu. Podobnie jak Lambo, był kundelkiem o bardzo radosnym i przyjaznym usposobieniu. Poznał jednak okrucieństwo ze strony człowieka, jego ciemną stronę. Zanim trafił na stację kolejową, został skazany na długą i bolesną śmierć. Na szczęście, wybawili go od niej kolejarze z Białośliwia, za co był im wdzięczny do końca swoich dni.

Pozostawiony na pewną śmierć

- Był 2013 rok. Wracaliśmy busem z wycieczki ze Żnina. W pewnym momencie, zrobiliśmy na trasie przystanek przy lesie, gdzie zastał nas chwytający za serce widok. Mianowicie, zobaczyliśmy bezbronnego i przestraszonego psa przywiązanego do drzewa. Bez szans na ratunek, bez szans na przeżycie

- opowiada Radosław Olejniczak, rzecznik prasowy Towarzystwa Wyrzyska Kolejka Powiatowa w Białośliwiu.

Kolejarze nie mogli go tam zostawić, więc zabrali ze sobą do Białośliwia. Na stację kolejową. To tam, znaleziony kundelek odnalazł swoje miejsce na ziemi. I misję podróżowania kolejką wąskotorową.

- Na początku był nieufny, ale nie ma co się dziwić. Ktoś wyrządził mu ogromną krzywdę. To musiał być ktoś bez serca i bez sumienia

- ubolewa Jerzy Bożych, prezes Wyrzyskiej Kolejki Powiatowej. On sam jest wielkim miłośnikiem zwierząt. Ma m.in. dwa psy: jamnika i yorka.

- Nie wyobrażam sobie życia bez zwierząt, dlatego tym bardziej nie rozumiem tego, jak można przywiązać w lesie psa do drzewa i zostawić go na pewną śmierć. To okrucieństwo.

Prezes jako jeden z wielu próbował wkraść się w łaski kundelka.

- Przekupywał go kiełbaskami

- wspomina Radosław Olejniczak.

Pies dość szybko odnalazł się wśród kolejarzy, którzy nadali mu imię Px. Co ono oznacza?

- Ochrzciliśmy go imieniem Px. To nazwa parowozu wąskotorowego, potocznie nazywanym na stacji "Peluchem", o którym dyskutowaliśmy w drodze powrotnej ze Żnina do Białośliwia

- tłumaczy Radosław Olejniczak.

Duże psy ze schroniska dla zwierząt w Poznaniu czekają na właścicieli. Chcesz adoptować jednego z nich? Koniecznie zobacz galerię zdjęć psich słodziaków.

Te duże psy ze schroniska w Poznaniu czekają na nowy dom. Pr...

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Trzcianka:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ta historia wyciska łzy z oczu. Pies Px jeździł koleją. Już nie będzie witać podróżnych na stacji w Białośliwiu - Piła Nasze Miasto

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski