Tancerki samby w makijażu poznaniaków

Dziesięciu wizażystów, w tym Anita i Ireneusz Folaron, właśnie wyjechało do roztańczonego, karnawałowego Rio de Janeiro. Wezmą udział w przygotowaniach do wielkiej fety, która zapanuje na ulicach tego miasta.

- Naszym zadaniem jest malowanie do finału karnawału tancerek szkoły Portela - jednej z najstarszych szkół tańca samby w Rio, która 21 razy odniosła zwycięstwo w tej niezwykłej rywalizacji - wyjaśnia Anita Folaron, założycielka Szkoły Makijażu, Wizażu i Stylizacji, która jako pierwsza prywatna placówka w Polsce w ubiegłym roku odznaczona została srebrnym medalem za Zasługi dla Rzemiosła Polskiego im. Jana Kilińskiego. A sama Anita Folaron, dzięki wsparciu przychylnych jej idei ludzi, doprowadziła do tego, że "wizażysta" został wpisany na listę zawodów. Jej szkołę ukończyło już ponad tysiąc uczniów. A są w śród nich także Norwegowie, Szwajcarzy, Niemcy, Duńczycy, Amerykanie, Anglicy i Szwedzi. Ośmioro najlepszych otrzymało właśnie być może zadanie życia - malowanie tancerek samby.

- Stało się tak dzięki naszej stałej współpracy ze Szkołą Make-up Atelier Paris Helene Quille we Francji. Do Brazylii lecą z nami pasjonaci wizażu. Tacy, którzy po prostu nie mogą tam nie być - żartuje Anita Folaron . Ale zadanie faktycznie jest odpowiedzialne. Projekt rysunku na ciała tancerek już jest gotowy.
- Sami jesteśmy bardzo ciekawi, jak to wszystko wypadnie, jaki będzie efekt naszej pracy. Nie dość, że osoby, które będziemy malować, mają ciemniejszą skórę, to jeszcze będą w tak gorącą noc cały czas tańczyć - mówi A. Folaron. Poznańska grupa będzie pracować w międzynarodowym zespole wizażystów. - Realizację projektu dla szkoły samby w Rio powtórzymy podczas specjalnego pokazu na poznańskich targach Beauty Vision w marcu - obiecuje Anita Folaron.