Tomasz Hejna, kandydat Społecznego Poznania do rady miasta, chce pozwać Jacka Jaśkowiaka w trybie wyborczym. Ten nie wymienił jego nazwiska.

Chodzi o słowa urzędującego prezydenta miasta, które padły po części wobec Łukasza Garczewskiego, kontrkandydata Jacka Jaśkowiaka popieranego przez komitet wyborców Społeczny Poznań:

- Jest kandydatem na prezydenta, bo okazało się, że inny kandydat bał się, że mu wyciągną, że nie płaci alimentów

- powiedział prezydent w rozmowie z Radiem Poznań.

Choć nazwisko Tomasza Hejny, znanego społecznika walczącego m.in. z nielegalnymi reklamami, nie padło, były faworyt do wyborów na prezydenta Poznania odniósł je do siebie.

- Całe to stwierdzenie jest kłamliwą propagandą prezydenta Jaśkowiaka niemającą nic wspólnego z prawdą. Na te oszczerstwa wobec mojej osoby zareagowałem, bo zarzut ten jest społecznie stygmatyzujący oraz dyskredytuje mnie w oczach opinii publicznej

- napisał Hejna w oświadczeniu.

Jak informuje Radio Poznań Hejna sprawę skierował do sądu. Liczy, że zostanie ona rozpatrzona w trybie wyborczym.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News