Trwa strajk w Solarisie: Maciej Stuhr poparł protestujących i namawia do zrzutki pieniędzy

- Cześć! Jak się macie? Mam do Was prośbę o wsparcie załogi zakładów Solaris, która wbrew wszystkiemu i wszystkim, od kilku tygodni strajkuje. Niestety obowiązuje u nas mało zabawna zasada: kto strajkuje-ten nie je. Strajkujący nie dostaną wynagrodzenia. Pomóżmy im! Pokażmy, że nie są w tym sami! Dzięki! - napisał Maciej Stuhr na FB.

Na stronie Zrzutki - Strajk w Solaris - fundusz dla pracowników i pracownic - załoga dziękując za wpłaty wyjaśnia powody sytuacji.

- Uprzejmie informujemy, że nasza zrzutka została już w pełni zweryfikowana. W imieniu całej strajkującej załogi chcieliśmy też gorąco podziękować za dotychczasowe wsparcie - jest ono dla nas niezwykle ważne! Ta zrzutka to nie tylko zebranie środków dla pracownic i pracowników Solarisa, którzy walczą teraz o swoją godność – wyjaśniają strajkujący. - To także akt żywej solidarności, który jest obserwowany na bieżąco i ma wielkie znaczenie moralne dla załogi. Najmniejsze nawet wpłaty są dostrzeżone i dają poczucie wspólnoty. To ważne także dlatego, że zarząd Solarisa odcinka strajkujących od kontaktów ze światem zewnętrznym. Do firmy zaprzestano wpuszczania prawników, przedstawicieli związków zawodowych wyższego szczebla czy dziennikarzy. Pracodawca chce zadusić ten strajk, a ta zrzutka to jedno z wielu okien przed które płyną wyrazy wsparcia i prawdziwej solidarności. Wiedzcie, że załoga to bardzo docenia.

Zobacz też: Trwa strajk w Solarisie, wspierany przez związkowców z całego kraju. Załoga chce podwyżki płac o 800 złotych. „Nie ugniemy się"

Wyjaśniając powody strajku i pisząc o postawie wciąż nieobecnego hiszpańskiego prezesa zarządu, strajkujący zapewniają, że pracodawca otwarcie oświadczył, że nie zapłaci pracownikom wynagrodzenia za okres strajku.

- Taktyka wzięcia pracowników „głodem”, odcięcia ich od wsparcia z zewnątrz (bezprawne oczekiwanie braku relacjonowania protestu, bezprawne niewpuszczenie prawników związkowych na teren zakładu pracy), musi spotkać ze wsparciem społecznym – piszą. - Dlatego właśnie uruchamiamy tę zbiórkę. Pracodawcy muszą nauczyć się rozmawiać z załogą, szanować potrzeby pracowników. Menedżerowie muszą wreszcie zrozumieć, że ich zadaniem nie jest dbanie wyłącznie o zyski akcjonariuszy, ale także zagwarantowanie godnych płac pracownikom. Zebrane środki trafią do strajkujących pracowników, bez względu na to, czy należą do OPZZ Konfederacja Pracy, NSZZ Solidarność, czy też nie należą do związków zawodowych wcale, ale przystąpili do akcji strajkowej. Wszyscy otrzymają kwoty w jednakowej wysokości.