Zawiadomienie wydaje się być konsekwencją ostatnich wydarzeń związanych z tą spółką miasta. Zapowiedzią nowego ładu w KTBS-ie było odwołanie w ostatnim dniu ubr. Jacka Quossa, będącego od ponad 20 lat prezesem tej firmy. Odwołanego przez prezydenta Kalisza Grzegorza Sapińskiego szefa KTBS zastąpiła Beata Maj, dotychczasowa członkini zarządu spółki. Zarząd został poszerzony o Janusza Krygiera, stojącego obecnie na czele spółki Aquapark Kalisz, a wcześniej naczelnika Wydziału Rozbudowy Miasta i Inwestycji w UM Kalisza. Wymieniona została także Rada Nadzorcza spółki KTBS. Na miejsce byłego przewodniczącego - Jacka Konopki powołano Ewę Maciaszek, naczelniczkę Wydziału Środowiska, Rolnictwa i Gospodarki Komunalnej. Odwołanych członków RN KTBS - Edmunda Kubisiaka i Aurelię Podgórną zastąpią adwokat Anna Bednarek i Janusz Krawiec, z zarządu TBS w Jarocinie.
Zmianom we władzach KTBS towarzyszyła pogłoska o tym, że w kaliskim ratuszu o inwestycje tej spółki rozpytują funkcjonariusze CBŚP i CBA, a policja zabezpieczyła dokumentację firmy Murbet, budowniczego dwóch ostatnich bloków KTBS. Akcji w Murbecie wprawdzie nie potwierdził rzecznik centrali CBŚP w Warszawie, ale według nieoficjalnych informacji były prezes KTBS składał wyjaśnienia przedstawicielom CBA.
Te doniesienia w zestawieniu z nagłą rezygnacją Jacka Konopki, byłego wiceprezydenta miasta, z funkcji przewodniczącego Rady Nadzorczej KTBS w przeddzień oficjalnego odwołania, sprawiają, że nad spółką unosi się aura skandalu.
- Wystarczającym powodem do odwołania prezesa KTBS jest nieterminowość w realizacji ostatnich inwestycji oraz brak pomysłu na wyjście z impasu - mówi prezydent Sapiński.
Poproszony przez miasto o wyjaśnienia i zapytany o plany inwestycyjne były już prezes KTBS stwierdził, że nie widzi rozwiązania dla problemów i nie ma planów inwestycyjnych. Jednocześnie zwrócił się do prezydenta o przekazanie 900 tys. zł w formie podniesienia wartości udziałów miasta w spółce.
- W tej sytuacji uznaliśmy, że Jacek Quoss utracił możliwość zarządzania spółką - dodaje prezydent Grzegorz Sapiński.
Stanowisko byłego prezesa KTBS spowodowało, że władze miasta postanowiły przyjrzeć się dokładnie funkcjonowaniu tej firmy. Analiza dokumentacji spółki, której wcześniej były prezes nikomu nie ujawniał, wykazała wiele nieprawidłowości. Prezes Beata Maj oficjalnie zwróciła się w tej sprawie do miasta.
Jak wyjaśnia wiceprezydent Kalisza Piotr Kościelny, KTBS przedłużał termin zakończenia inwestycji realizowanych przez firmę Murbet, podpisywał kolejne aneksy oraz wprowadzał zmiany do umowy tak, aby nie było przesłanek do zerwania współpracy z tym wykonawcą.
- Działania prezesa KTBS i rady nadzorczej reprezentującej miasto doprowadziły do sytuacji skandalicznej - mówi wiceprezydent Kościelny. - Zarząd spółki, który szedł firmie Murbet tendencyjnie na rękę, spowodował, że oddanie do użytku jednego z dwóch budowanych ostatnio bloków, co miało nastąpić w marcu ubr. , opóźnia się już niemal o rok. Zadziwiające jest to, że byłe władze Kalisza nie reagowały na zaistniałą sytuację.
Miastu nie pozostało więc nic innego, jak tylko zawiadomienie organu ścigania - informują prezydenci Sapiński i Kościelny. I dodają, że celem obecnych działań jest doprowadzenie do jak najszybszego ukończenia drugiego bloku i oddania mieszkań czekającym na nie rodzinom.
Tego zadania miasto najprawdopodobniej nie powierzy już Murbetowi, lecz innemu wykonawcy, wyłonionemu w przetargu . A to może, niestety, przedłużyć oddanie kluczy najemcom o kolejne miesiące.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
