Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urodziny świętującego w tym roku 90-lecie KKS-u rzadko były radosne

Mariusz Kurzajczyk
W 1935 roku klub, przejęty przez fabrykę Bielarnia, miał awansować na drugi szczebel. KKS przegrał rozgrywki ligowe ze Strzelcem, i to już na samym ich starcie.

W 1935 roku KKS świętował 10-lecie, nic więc dziwnego, że władze klubu chciały uczcić jubileusz sukcesem, jakim niewątpliwie byłby powrót do klasy A. Tym bardziej że w 1934 r. kaliska ekipa z hukiem pożegnała się z drugim szczeblem rozgrywek, zajmując w klasie A ostatnie, 10. miejsce w tabeli za dziewięcioma drużynami z Łodzi.

W poprzednim sezonie 1933/34 klasę B w podokręgu kaliskim wygrał kaliski Strzelec, który jednak nie przebrnął baraży w walce o awans i było wiadomo, że to właśnie ta ekipa będzie głównym rywalem KKS-u.

W awansie wspieranemu od kilku miesięcy przez Bielarnię klubowi mieli pomóc nowi, sprowadzeni ze Śląska gracze: Hubert Musioł, Wilhelm Konieczny i Jerzy Nigiel. W ich ściągnięciu pomogły kontakty biznesowe właścicieli Bielarni braci Muellerów. 12 sierpnia razem nowymi graczami do grodu nad Prosną po raz pierwszy w historii przyjechała drużyna z Górnego Śląska. Wprawdzie Diana Katowice była mistrzem Śląska w 1912 roku i najlepsze lata miała za sobą, tym niemniej uważana była za wymagającego przeciwnika. Goście wygrali 1:0, ale kaliszanie pozostawili po sobie dobre wrażenie. Szczególnie chwaleni byli bramkarz Adamiak i napastnik Kasprzak.

Przedsmak ligowej rywalizacji kibice mieli 20 sierpnia, kiedy to na boisku Prosny w towarzyskiej potyczce Strzelec zremisował 1:1 z KKS-em. Obydwa zespoły wystąpiły osłabione. W pierwszej połowie przeważał Strzelec, a KKS wziął się do roboty dopiero po przerwie. Efektem przewagi była bramka zdobyta w 60 minucie przez Tadeusza Ciszewskiego. W 80 minucie wyrównał Wąsik. W rewanżu, który miał miejsce 3 września na stadionie miejskim, Strzelec triumfował 1:0. Dwa tygodnie potem w kolejnym sparingu KKS, już w optymalnym składzie, pokonał 3:2 Prosnę, po bramkach Koniecznego (2) i Ciszewskiego. Jeszcze lepiej KKS-iacy spisali się 24 września w towarzyskiej potyczce z szóstą drużyną poznańskiej klasy A - Ostrovią. Gospodarze triumfowali 2:0, po golach Matuszewskiego i Reima. Kaliszanie nie zagrali rewelacyjnie, a chwaleni byli tradycyjnie Adamiak i Musioł.

KKS-iacy wygrywali kolejne mecze towarzyskie: 4:1 z KPW Nowe Skalmierzyce (Musioł 2, T. Ciszewski, Matuszewski) i 5:1 z Prosną (T. Ciszewski, Musioł, Konieczny 2, Skubiszewski, ).

Rozgrywki ligowe sezonu 1934/35 rozpoczęły się 21 października od najważniejszego - jak się okazało - meczu Strzelec - KKS. Strzelcy prowadzili od 40 minuty po bramce Nijaka. Po przerwie z boiska został usunięty KKS-iak Karolewski, co rywale wykorzystali w 85 minucie. Gola zdobył Wąsik. Honorową bramkę dla KKS-u strzelił z rzutu wolnego w 88 minucie Musioł. Wtedy zapewne mało kto przypuszczał, że był to faktycznie mecz decydujący o mistrzostwie podokręgu kaliskiego…

Jeszcze jesienią KKS wygrał w lidze 3:2 z Prosną i 2:0 z KPW Skalmierzyce. Niestety, strzelcy także zwyciężali i to rekordowo, np. 13:0 z KPW. Na wiosnę KKS-iacy pokonali 7:0 Legię Skalmierzyce, 2:0 KPW i 2:1 Prosnę. Rywale także wygrali wszystkie spotkania i 9 czerwca w meczu na szczycie KKS znów spotkał się ze Strzelcem. Liderowi do ostatecznego sukcesu wystarczał remis, więc strzelcy od początku ograniczali się do obrony własnej bramki i cel swój osiągnęli. Gospodarze mieli przewagę, atakowali, ale słabiej niż zwykle spisywał się Musioł, a Reim tradycyjnie zaprzepaścił dwie stuprocentowe okazje. Wynik 0:0 dał strzelcom mistrzostwo podokręgu, bo trudno było przypuszczać, że w ostatnim meczu stracą punkty. KKS jeszcze pokonał 5:1 Legię, na co Strzelec odpowiedział okazałą wygraną 10:1 z KPW. Ostateczna w tabela klasy B na koniec sezonu 1934/35 pierwsze miejsce zajął Strzelec 15 punktów i bramki 36:6, a drugie KKS Kalisz - 13 22:5.

W kolejnych sezonach aż do 1939 KKS wygrywał rozgrywki w podokręgu kaliskim, ale na drugi szczebel awansować nie zdołał. W 1936 roku KKS-iacy byli lepsi od Prosny, ale w barażach zajęli czwarte miejsce. Awansował Sokół Pabianice. Rok potem znów finiszowali przed prośniakami, a w barażach zajęli trzecią pozycję. Zwyciężył Sokół Zgierz. W 1938 roku triumfowali przed Makabi, a baraże zakończyły się skandalem. Podczas spotkania na szczycie KKS - Zjednoczone Łódź kaliszanie przegrywali 2:3, ale mieli rzut karny w 88 minucie. Łodzianie nie pozwolili wykonać jedenastki i sędzia zakończył mecz. W powtórce triumfowali łodzianie... W 1939 r. KKS znów odpadł w barażach, ale decyzją administracyjną został przeniesiony do poznańskiej ligi okręgowej (wyżej była już tylko ekstraklasa), w której jednak zagrać nie zdążył.

W 1935 r. nie udało się awansować. Potem było różnie. Zwykle nie najlepiej.
W 1945 r. do klasy A (wyższej ligi nie było) awansowała Prosna. Bielarnia występowała w klasie B. W 1955 roku Włókniarz należał do najsłabszych drużyn w grodzie nad Prosną. W trzeciej lidze grały Prosna i Gwardia, a w klasie A - Kolejarz i Budowlani. Do klasy A awansował rok później. W 1965 r. mistrzem klasy A została Prosna, a Włókniarz był piąty. Rok 1975 mógł być historycznym. Włókniarz wygrał klasę wojewódzką, która wówczas byłą trzecim szczeblem rozgrywek! Awans do drugiej ligi trzeba było wywalczyć w barażach. Włókniarze zaczęli fantastycznie - od zwycięstwa 3:1 z faworytem, Polonią Bydgoszcz. Potem wygrali jeden mecz, po dwa zremisowali i przegrali i ostatecznie zajęli dopiero trzecie miejsce. Awansowała Polonia. W 1985 roku Włókniarz był ósmy w III lidze, Rok 1995 był wyjątkowy, bo KKS awansował do III ligi! Jedyny jubileuszowy awans! A w 2005 r. udało się utrzymać w IV lidze...

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski