Firma Volvo zapowiada masową akcję serwisową samochodów tej marki. Na całym świecie naprawę obowiązkowo przejdzie około 500 tysięcy aut. Dlaczego?
- Nasi specjaliści odkryli, że w niezwykle rzadkich przypadkach może dojść do odkształcenia i utraty własności kolektora ssącego, który jest wykonany z tworzywa sztucznego. Nasza firma prowadzi akcję naprawczą o charakterze zapobiegawczym - mówi Stanisław Dojs, pr manager Volvo Car Poland. - Dotyczy to aut wyposażonych w dwulitrowe silniki Diesla z rodziny Drive-E z roczników 2014-2019.
Sprawdź też:
Chodzi o modele Volvo: V40, V60, V70, S80, XC60 i XC90 wyprodukowane w latach 2014-2019 z czterocylindrowym silnikiem Diesla muszą trafić do naprawy. W Polsce sprzedano takich 9576 aut. Dla przykładu, w Wielkiej Brytanii jest ich aż około 70 tysięcy. Jak sprawdzić, czy nasz samochód powinien być naprawiony?
- Nasi dealerzy będą kontaktowali się ze wszystkimi właścicielami samochodów objętych akcją naprawczą i sukcesywnie umawiali wizyty w serwisach - dodaje Stanisław Dojs.
W Wielkopolsce działają dwa autoryzowane serwisy: w Poznaniu - Firma Karlik (Barabowo i Poznań Malta) i w Kaliszu - Volvo Car Kalisz.
Volvo obecnie nie posiada raportów o wypadkach spowodowanych przez ten element. Akcja jest dla wszystkich klientów bezpłatna.
Zobacz też:
Sprawdź też:
Unikatowe zabytki Volvo testowane na torze w Modlinie - zobacz wideo:
źródło: TVN Turbo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?