Przy nowatorskim projekcie współpracował on z agencją M.40 i firmą Natalii. - Hasłem przewodnim całego przedsięwzięcia była '’holenderska myśl szkoleniowa". Doskonałe warunki do zajęć praktycznych zapewnił gościom z Kraju Tulipanów ośrodek Remes w Opalenicy. Głównymi bohaterami konferencjibyli szkoleniowcy z holenderskiego SC Veendam, trener-edukator, Jan Korte, trener koordynacji ruchowej, Jarno Korte, trener bramkarzy, Edwin Hun oraz trener grup dziecięcych, Sławomir Andrzejewski - opowiadał Soboniak.
Konferencja rozpoczęła się od wykładu wyśmienitego specjalisty w zakresie fizjologii sportu, dr Andrzeja Jastrzębskiego. Następnie przyszedł czas na zajęcia typowo piłkarskie. Wszyscy słuchacze wraz z trenerami prowadzącymi przenieśli się na znakomicie przygotowane boisko. Główną prezentację prowadzili goście z Holandii. Zaczął Jarno Korte. Zaprezentował on cykl rozgrzewek z akcentem koordynacyjnym, to niezwykle ważny element w szkoleniu dzieci.
Następnym etapem zajęć, był pokaz treningu specjalistycznego. Tę część zajęć poprowadził Jan Korte, autorytet w swoim środowisku i szkoleniowiec, który wychował wielu piłkarzy i trenerów młodego pokolenia, w tym Luisa Suareza, urgwajskiego napastnika Liverpoolu, który swego czasu grał w holenderskim FC Groningen.
- Holendrzy do 12 roku życia kładą nacisk na większy rozwój jednostki niż drużyny. Dzieci w tym wieku mają posiąść umiejętności techniczne, orientację przestrzenną oraz taktykę indywidualną. Trener Korte pokazał się z bardzo dobrej strony. Było widać, że rozumie dzieci i wie w jaki sposób nauczać je kreatywności,techniki i podstaw kunsztu piłkarskiego.
Mentalność trenerów z Holandii jest ich kolejnym atutem. Są to ludzie otwarci, nie zamykający się w schematach, szukający nowych rozwiązań. Zwracają uwagę na szczegóły, które są mało istotne dla wielu trenerów z nad Wisły. Właśnie te szczegóły tworzą przepaść, która dzieli naszą piłkę od zachodniej - zauważył organizator konferencji.
Obfitowała ona w ciekawe polemiki między trenerami. Goście z Holandii chętnie odpowiadali na pytania. Sławomir Andrzejewski, który mieszka na stałe w Veendam chętnie opowiadał o sposobie pracy w swoim klubie.
- Takie kontakty dają wiele do myślenia i dostarczają sporo wiedzy. Miejmy nadzieje, że Opalenica była początkiem czegoś wielkiego, czegoś, co pozwoli wyjść naszej piłce z cienia - zakończył Soboniak.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?