W Poznaniu odbyła się tradycyjna nocna droga krzyżowa w Forcie VII. Mimo ulewnego deszczu uczestniczył w niej tłum wiernych

- Bardzo się cieszę, że przybyło nas tak wielu, mimo dwuletniej przerwy spowodowanej pandemią - mówił proboszcz. - A deszcz niech nas wzmocni!

Drogę krzyżową poprowadzono w dwóch intencjach - o zakończenie pandemii i w intencji jej ofiar, a także w intencji o zakończenie wojny na Ukrainie, o opamiętanie dla rosyjskich decydentów, by przerwali działania wojenne.

Wierni przeszli ulicą Polską do Fortu VII, gdzie wewnątrz także rozważano poszczególne stacje. Szczególne wrażenie robiły słowa "Pan Jezus umiera na krzyżu", wypowiadane przed ścianą straceń. Tu też zmówiono modlitwę w intencji dusz ofiar wojny na Ukrainie i dusz pomordowanych w Forcie VII - pierwszym obozie koncentracyjnym na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej.

W drodze krzyżowej uczestniczył tłum wiernych - dość powiedzieć, że gdy krzyż i księża byli już na dole, przy ścianie straceń, to z pomieszczeń fortu jeszcze wychodzili idący w pochodzie ludzie...