Warta Poznań jedzie do "Kotła Czarownic". Spotkanie z Ruchem nie musi być łatwiejsze od meczu z mistrzem Polski

Zieloni po atomowym starcie rundy wiosennej i uporaniu się z aktualnym mistrzem Polski teraz muszą zmierzyć się z ekipą, która jest na przeciwległym biegunie. W sobotę ekipę trenera Dawida Szulczka czeka wyjazd na Śląsk do Chorzowa na mecz z Ruchem. Niebiescy w swoim pierwszym spotkaniu przegrali z Legią Warszawa 0:1. Obecnie Niebiescy są w strefie spadkowej, tracąc do bezpiecznej pozycji aż 8 punktów. Pojedynek z Wartą jest jednym z ostatnich dzwonków, aby realnie myśleć o pozostaniu w lidze.

- Nastawiamy się, że to będzie trudny mecz. W Chorzowie zawsze gra się ciężko. Nawet jeśli Ruch przegrywał, to ich przeciwnicy zawsze mieli trudne zadanie. Są bardzo agresywni jeśli chodzi o obronę, co było widać w ostatnim spotkaniu z Legią. Żeby wrócić do Poznania ze zdobyczą punktową, będziemy musieli być dobrze zorganizowani i skoncentrowani do ostatniej minuty spotkania

- powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Arkadiusz Szczerbowski, asystent trenera Dawida Szulczka.

Zobacz też: Kajetan Szmyt może odejść z Warty Poznań. O piłkarza pytała Legia

Podczas spotkania trener Warty Poznań nie będzie mógł skorzystać z zawodników, którzy od początku sezonu się rehabilitują, czyli Kacpra Przybyłko oraz Adama Zrelaka. Ten drugi być może będzie trenować z zespołem już w marcu. Jest jeszcze jedna dobra wiadomość. Arkadiusz Szczerbowski zapowiedział, że do składu Zielonych powróci Michał Kopczyński. Będzie on brany pod uwagę w sobotnim spotkaniu na Stadionie Śląskim, czyli popularnym "Kotle Czarownic".

Mimo że piłkarze Ruchu Chorzów obecnie zajmują przedostatnią pozycję w tabeli i nie dają żadnych argumentów, by wierzyć w ich utrzymanie, to Zieloni nie zamierzają lekceważyć przeciwnika. W ostatnim meczu, mimo absolutnej kontroli i dominacji ze strony poznaniaków, Ci przed własną publicznością wypuścili zwycięstwo z rąk w ostatnich fragmentach meczu, ostatecznie remisując z chorzowianami 2:2.

Ekipa prowadzona przez trenera Janusza Niedźwiedzia, który objął stery drużyny pod koniec grudnia, jest bardzo aktywna podczas obecnego okienka transferowego. Do zespołu przybyli m.in. Dante Stipica, który uchodził w pewnym momencie za jednego z najlepszych bramkarzy w naszej lidze, pomocnik Kolejorza Filip Wilak, czy Josema, czyli były gracz występującego na zapleczu hiszpańskiej ekstraklasy CD Leganes. Ale to nie wszystko.

- Widać zauważalne zmiany oraz rękę trenera Janusza Niedźwiedziaw zespole Niebieskich. Do zespołu doszli wartościowi zawodnicy tak jak Stipica, Stępiński czy Vlkanova. Oni podnoszą jakość tej drużyny. Oczywiście wiadome jest, że trener Niedźwiedź lubi grać ofensywną piłkę

- zaznaczył Szczerbowski.

Od początku okresu przygotowawczego w ekipie Zielonych widać pozytywną energię. Poznaniakom sprzyja też sporo szczęścia, bo praktycznie w pełnym składzie przystąpili do szlifowania formy zimą.

Skrót meczu Warta Poznań - Ruch Chorzów:

- Okres przygotowawczy przebiegł bardzo dobrze. Mecz z Rakowem to w wielu momentach pokazał. Mecz z Ruchem to będzie zupełnie inne spotkanie, z pewnością w wielu fragmentach trudniejsze. Wiemy jednak, że okres przygotowawczy ma nas przygotować do całej rundy, a nie tylko do poszczególnych spotkań. Z meczu na mecz skupiamy się na najbliższym przeciwniku. Wiemy doskonale, co Ruch będzie chciał przeciwko nam wykorzystać

- dodał Szczerbowski.

Mecz Ruchu Chorzów z Wartą Poznań odbędzie się w sobotę o godz. 15 na Stadionie Śląskim. Spotkanie będzie transmitowane w Canal+ Sport, Canal+ 4K Ultra oraz Canal+ Online. Pojedynku będzie można również posłuchać na antenie MC Poznań, oraz śledzić relację na żywo na naszej stronie internetowej pod tym LINKIEM.