Mateusz Kuzimski ma zdecydowanie gorszy ten sezon niż poprzedni, w którym strzelił 7 goli i zaliczył 5 asyst. Teraz jest głównie zmiennikiem. Dwa zimowe transfery Warty - Franka Castanedy oraz Daniela Szelągowskiego, sprawiły, że szanse na występy napastnika, który w tych rozgrywkach pochwalić się może tylko jednym golem zmalały.
Interia poinformowała, że Kuzimskim interesuje się Arka Gdynia, która musiała oddać do Legii Warszawa Marcina Rosołka.
- Trwają rozmowy. Naszym napastnikiem interesuje się nie tylko Arka. Jest też kilka innych klubów
- powiedział nam trochę tajemniczo dyrektor sportowy Warty Poznań Radosław Mozyrko.
Warta Poznań wygrywa drugi mecz z rzędu:
Mateusz Kuzimski pochodzi z Pomorza. Gdy w 2011 roku strzelał bramki dla Gryfa Tczew, chcieli go z tego klubu wykupić...kibice Arki. Efekty zbiórki pieniędzy przerosły chyba nawet samych fanów. W ciągu zaledwie tygodnia zadeklarowano kwotę blisko 13 tys. złotych i kilkuset euro. Inicjatywa spotkała się z głośnym odzewem mediów, ale Gryf wycenił swojego napastnika na kwotę blisko 10 razy większą i do transferu nie doszło.
Czytaj też: Warta Poznań zaliczyła atomowe 8 minut i pokonała Radomiaka. Miguel Luis przyćmił "króla padliny"
Teraz kwestia transferu też może rozbić się o pieniądze, bo za Kuzimskiego trzeba zapłacić kilka razy więcej niż 11 lat temu.
Wartę Poznań natomiast opuścili już 24-letni pomocnik Mateusz Czyżycki oraz 23-letni Nikodem Fiedosewicz. Ten pierwszy podpisał 1,5 roczny kontrakt z pierwszoligowym GKS Tychy, a Fiedosiewicz został wypożyczony do II-ligowej Pogoni Siedlce.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?