Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań wygrywa 4:0 z Zagłębiem Lubin. Co za mecz Zielonych. Znokautowali Miedziowych w niespełna kwadrans!

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Adam Zrelak strzelił Zagłębiu dwa gole.
Adam Zrelak strzelił Zagłębiu dwa gole. Adam Jastrzębowski
Między 19 a 33 minutą piłkarze Warty Poznań strzelili w Lubinie trzy gole i praktycznie znokautowali sąsiada w tabeli. Dwie bramki padły po strzałach głową Adama Zrelaka, na listę strzelców wpisał się też Miguel Luis, który uderzył sprytnie po „krótkim” rogu, myląc źle ustawionego bramkarza Zagłębia. Po zmianie stron wynik ustalił Castaneda. To była druga wiosenna wyjazdowa wygrana Warty.

Dla obu drużyn był to bardzo ważny mecz. Piątkowi rywale byli sąsiadami w tabeli. Choć oba zespoły dobrze punktują wiosną, znajdowały się tuż nad strefą spadkową.

Miedziowi nie przegrali od czterech spotkań, od ponad 350 minut nie stracili gola. Co więcej od powrotu do ekstraklasy, Zieloni trzy razy mierzyli się z Zagłębiem i wszystkie mecze zakończyły się ich porażkami. We wrześniu przegrali w Grodzisku 0:2, choć na pewno nie byli gorsi. Zatrzymał ich jednak świetnie broniący Dominik Hładun.

Teraz jednak jechali do Lubina podbudowani cennym zwycięstwem 2:1 z Górnikiem. - Mamy poczucie, że nasza praca zmierza w dobrym kierunku. I chcemy to kontynuować - mówił przed tym starciem z Zagłębiem trener Warty Dawid Szulczek. Szkoleniowiec dodał, że ta runda pokazuje, że jego podopieczni mogą wygrać z każdym i są świadomi, iż zgromadzony dotychczas dorobek punktowy niewiele daje jego drużynie.

Na boisku w Lubinie, gdzie wiele zespołów miało problemy z kontrolą nad gospodarzami, Warta grała niezwykle dojrzale, a swoją skutecznością zdziwiła nawet swoich najbardziej zagorzałych kibiców. Na początku inicjatywę posiadało co prawda Zagłębie, ale w ciągu kwadransa rolę diametralnie się odwróciły i Zieloni wręcz zdemolowali rywali.

Sygnał do ataku dał w 18 minucie Adam Zrelak. Słowak precyzyjnie uderzył głową pod poprzeczkę, ale Kacper Bieszczad popisał się świetną paradą. Chwilę później bramkarz Zagłębia nie miał już nic do powiedzenia. Po rzucie rożnym, egzekwowanym przez Łukasza Trałkę, piłka trafiła na nogę Jacka Kiełba, któremu jednak uderzenie z linii pola karnego kompletnie zeszło z nogi. Piłka poleciała jednak prosto na głowę Zrelaka, a ten efektownym lobem wyprowadził gości na prowadzenie.

Cztery minuty później błysnął Miguel Luis. Najpierw Portugalczyk dogrywał w pole karne, a gdy piłka do niego wróciła, zobaczył, że źle ustawiony Bieszczad i sprytnym uderzeniem kompletnie go zaskoczył. Zieloni poszli za ciosem i w 33 min. było już 3:0. Wybita po rożnym piłka, trafiła do Miguela Luisa, ten głową zagrał do przodu, a Zrelak wyskoczył zza obrony i także głową zdobył trzeciego gola.

W przerwie trener Zagłębia Piotr Stokowiec dokonał aż czterech zmian, ale niewiele to dało. Warta przetrzymała szturm gospodarzy na początku drugiej odsłony, a potem zaczęła groźnie kontrować. Gdyby piłkarze Zielonych mieli lepiej ustawione celowniki, mogło się zakończyć prawdziwym pogromem, choć i tak te rozmiary zwycięstwa są okazałe. W 62 min Warta atakowała trzech na jednego, Jan Grzesik zagrał na lewo do Zrelaka, ale Słowak z pięciu metrów spudłował.

Potem z prawego skrzydła podawał Castaneda, strzelał Miguel Luis, który najpierw trafił w nogi Żubrowskiego, potem piłka odbiła się od jego brzucha i przeszła nad bramką.

Wreszcie w 82 min. po fatalnej stracie Żubrowskiego piłkę przejął Kupczak, wypuścił Castanedę, który nie dał szans Bieszczadowi.
Warta przełamała więc czarną serię w meczach z Zagłębiem i powiększyła swoją przewagę nad strefą spadkową do sześciu punktów. Za ten mecz Dawidowi Szulczkowi i jego piłkarzom należą się ogromne brawa.

Warta Poznań swoje największe triumfy w elicie święciła przed i tuż po II wojnie światowej, zdobywając mistrzostwo Polski w 1929 i 1947 roku. Zajrzeliśmy do Narodowego Archiwum Cyfrowego i znaleźliśmy zdjęcia z meczów Zielonych z lat 30. ubiegłego wieku. To prawdziwa gratka dla fanów warciarzy. Zobacz, jak grało się w piłkę nożną przed wojną.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Warta Poznań na przedwojennych zdjęciach. Tak się grało w pi...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski