Wicemarszałek Wojciech Jankowiak: Minister Kwieciński "przestrzelił". To zabieg przedwyborczy

– Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby żadne euro, żadna złotówka Polsce przypadła z tego powodu, że po prostu są programy niesprawnie zarządzane. W sposób cykliczny informujemy poszczególne regiony, również spotykamy się z samorządami wojewódzkimi i mówimy o tych problemach – stwierdził podczas wtorkowej konferencji prasowej Jerzy Kwieciński, minister infrastruktury i rozwoju zarzucając samorządom, w których rządzi koalicja PO-PSL, że źle zarządzają pieniędzmi unijnymi oraz istnieje obawa, że Polska je utraci.

W środę do tych słów odniósł się wicemarszałek województwa wielkopolskiego Wojciech Jankowiak. – Co prawda minister Kwieciński stwierdził, że w Wielkopolsce i na Pomorzu pieniądze unijne są bardzo dobrze wykorzystywane i nie ma żadnych zagrożeń, ale ogólnie minister „przestrzelił” z zarzutami i źle wskazał winnych. To zabieg przedwyborczy – uważa Wojciech Jankowiak.

I dodaje: – Faktem jest, że występują trudności w realizacji niektórych programów, ale wynika to z obecnej sytuacji w gospodarce. Firmy budowlane mają problemy i przeżywają trudny okres. Brakuje rąk do pracy, drożeje paliwo i surowce. Czasem musimy unieważniać przetargi, bo przekraczają nasze limity finansowe. Pieniądze są wydawane wolniej.

Wojciech Jankowiak przekonuje również, że problemy związane z wydawaniem pieniędzy, które samorządy otrzymują z Unii Europejskiej, nie są winą lokalnych polityków. – To nie jest zła wola samorządów czy brak umiejętności. Po prostu sytuacja gospodarcza jest jaka jest. A jeśli GDDKiA ma problemy z budową S5, to znaczy, że jest to wina rządu? – pyta się retorycznie.

POLECAMY:

Najlepsze zdjęcia z MPK Poznań. To nas śmieszy i dziwi!

Czesi, Słowacy i Węgrzy podkradają nam pracowników z Ukrainy:

Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press