Deszczowa pogoda nie wystraszyła organizatorów, poznaniaków, a także turystów, którzy przyszli w sobotę na Stary Rynek w Poznaniu. Tuż przed ratuszem od rana trwały przygotowania i próbne puszczanie baniek, choć oficjalnie dopiero o godzinie 11 rozpoczęło się "Wielkie Puszczanie Baniek". Kto nie miał własnego sprzętu, dostał go od organizatorów. Dla najmłodszych przygotowano konkursy. Około godziny 12.30 rozpoczęły się występy zespołów muzycznych. Zabawa na Starym Rynku ma potrwać do godziny 14.30.
Z uwagi na fatalną pogodę trudno będzie powtórzyć ubiegłoroczny sukces, kiedy to bańki puszczało około 9 tysięcy osób. Jednak zdaniem, Katarzyny Szczot ze Studenckiej Rady Miasta Poznania, poznaniacy nie boją się deszczu.
- O godzinie 12 na Starym Rynku było bardzo dużo ludzi - mówi Katarzyna Szczot. I przypomina: - Tegoroczna impreza przebiega pod hasłem "Nie pękaj, nadchodzą bańki mydlane". I poznaniacy nie pękają, nie pozwalają też, by bańki pękały.
Bicie rekordu puszczających bańki rozpoczęło się, gdy koziołki na ratuszowej wieży zaczęły się trykać.
- Poprzez wideo połączyliśmy się z Macedonią i puszczaliśmy bańki - wyjaśnia Katarzyna Szczot. - W tym samym czasie bańki puszczano w Barcelonie i na Łotwie. Z Hiszpanią i Łotwą nie mieliśmy bezpośredniego połączenia, ale otrzymamy od nich relację wideo.
Wielkie puszczanie baniek zapoczątkowała trzy lata temu Studencka Rada Miasta Poznania oraz Fundacja na Rzecz Studentów i Absolwentów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?