Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolska: Listy wyborcze Platformy bez rewolucji?

Paulina Jęczmionka
Wielkopolska PO rozpoczęła przygotowania do wyborów parlamentarnych. Do 15 lipca mają być gotowe propozycje kandydatów do Sejmu i Senatu.

Potrzebne odświeżenie, ale bez rewolucji - tak działacze Platformy mówią o strategii układania list wyborczych. Pierwsze przymiarki miały miejsce na sobotniej radzie regionu partii.

- Dyskusja była dynamiczna, wyznaczyliśmy sobie plan działania - mówi Tomasz Nowak, poseł PO z Konina i wiceszef partii w regionie. - Przy układaniu list musimy kierować się zasadą optymalizacji wyniku. Nie ma potrzeby przewracania wszystkiego do góry nogami. Listy muszą być zrównoważone - pod względem wieku, płci, doświadczenia, reprezentacji regionu. Nie chcemy wyciągać liderów z kapelusza. Kandydaci muszą swoją pracą udowadniać, że identyfikują się z partią i programem.

Poseł dodaje, że PO postawi na kontynuację, ale inaczej rozłoży akcenty. Wśród kandydatów mają pojawić się zarówno twarze partii, jak i nowe osoby. Leszek Wojtasiak, który także jest w zarządzie PO, wskazuje, że startem są zainteresowani samorządowcy, na dobre miejsca mogą liczyć też działacze młodzieżówki. Obecnie trwają rozmowy w kołach i strukturach powiatowych.

- Musimy postawić na młode twarze, które już coś osiągnęły - uważa Jan Grabkowski, starosta poznański, który sam jest wymieniany wśród kandydatów do Senatu, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjął. - Dlatego jako struktury powiatowe wśród potencjalnych kandydatów widzimy m.in. Bartosza Derecha, wójta Rokietnicy od trzech kadencji, który w PO jest od roku, więc swoje dokonania zawdzięcza własnej, ciężkiej pracy, a nie szyldowi partii.

W kuluarach wśród samorządowców, którzy mogliby wystartować, wymienia się także wiceprezydent Poznania Agnieszkę Pachciarz. Wskazuje się ją nawet jako potencjalną "dwójkę" na liście w okręgu poznańskim. Ale silną pozycję ma także posłanka Bożena Szydłowska. Z kolei tutejsze pierwsze miejsce jest już raczej przesądzone dla Rafała Grupińskiego, szefa PO w regionie. Niezagrożona wydaje się także "jedynka" dla posła Mariusza Witczaka w okręgu kalisko-leszczyńskim. Do ścisłej czołówki może też awansować posłanka Bożena Henczyca, która do Sejmu weszła w grudniu za Łukasza Borowiaka. PO chce też, by do gry powrócił Jarosław Urbaniak, były prezydent Ostrowa Wlkp.

W okręgu konińskim w kontekście pierwszego miejsca listy wymienia się najczęściej posła Tomasza Nowaka. W grę wchodzi też Paweł Arndt. Wolna jest "dwójka", bo Irena Tomaszak-Zesiuk nie chce już startować. Otwarta jest także sprawa lidera w okręgu pilskim, gdzie startował Adam Szejnfeld, dziś europoseł. Tu wymienia się posłankę Małgorzatę Janyską, a także Jakuba Rutnickiego, którego niedawno typowano nawet na ministra sportu.

Struktury powiatowe na przygotowanie propozycji kandydatów mają czas do 15 lipca. Trafią one do zarządu regionu, a później - zarządu krajowego partii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski