Wielkopolska: Od marca zmiana rozkładu jazdy na kolei i remonty torów

- Staraliśmy się dostosować nowy rozkład do potrzeb podróżnych - mówi Krzysztof Pawlak, zastępca dyrektora Wielkopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.

Już dzisiaj wiadomo, że pociąg z Kostrzyna nad Odrą przyjeżdżający do Poznania o godz. 8.08, będzie zatrzymywał się dodatkowo w Drawskim Młynie, Miałach i Mokrzu. Z kolei pociąg z Wronek do Poznania przyjeżdżający na Dworzec Główny dotąd o godz. 11.10 będzie u celu już o godz.10.40. Natomiast pociąg z Zielonej Góry do Gniezna będzie stawał na stacji w Fałkowie. Zmieni się godzina odjazdu pociągu z Rawicza do Leszna. Zamiast o godz. 4.52 odjedzie wcześniej, by podróżni zdążyli w Lesznie na pociąg do Poznania i Gniezna odjeżdżający o godz. 5.12.

Ponieważ z rozkładu jazdy wypadną niektóre pociągi spółki Intercity, do Warszawy krócej będzie jechał pociąg "Starosta". Ponadto na przystanku Poznań Junikowo zatrzymywać będzie się pociąg z i do Frankfurtu. Na stacji Poznań Główny są one o godz.13.14 i 18.14.

Część pociągów spółki Przewozy Regionalne udało się kolejarzom skomunikować. Oznacza to, że jeden pociąg będzie czekał na stacji na przyjazd innego, by pasażerowie mogli się spokojnie przesiąść. Tak ma być z Regioexpresem z Warszawy do Poznania - przyjazd o godz.15.42, na których będzie czekał pociąg do Frankfurtu. Z kolei jadący "Mewą", w Poznaniu o 18.40, mogą liczyć na to, że czekać będzie na nich pociąg osobowy do Wrocławia. Nowy rozkład jazdy będzie obowiązywał od 1 marca.

W przyszłym tygodniu utrudnień spowodowanych remontem linii kolejowej Poznań - Piła mogą spodziewać się mieszkańcy podpoznańskiego Golęczewa. Od wtorku, godz. 8.00 do środy, godz. 18.00 zamknięty będzie przejazd kolejowy właśnie w Golęczewie w ciągu ul. Dworcowej. Kolejny przejazd na tej trasie znajdujący się na ul. Tysiąclecia, pomiędzy Golęczewem a Chludowem zamknięty będzie od godz. 8.00, 15 lutego do godz. 18.00 następnego dnia. Kolejarze zapewniają, że na czas remontu oznakują objazd. W tym czasie inaczej będą też jeździły podmiejskie autobusy.

W marcu rozpocznie się też remont linii Luboń - Wolsztyn. Pociągi z Wolsztyna dojadą tylko do Stęszewa. Stamtąd pasażerów zabiorą autobusy. - Obecnie ustalamy, czy autobusy mają wjeżdżać do Poznania, czy może lepiej będzie wozić ludzi 10 kilometrów do Dopiewa, by stamtąd jechali do miasta znów pociągiem - mówi Krzysztof Pawlak. Kolejarze obawiają się, że autobusy przewożące pasażerów utkną w korkach w Komornikach.