Koniec fatalnej sytuacji kadrowej policji w naszym województwie. Jak już informowaliśmy, w ubiegłym tygodniu na zwolnieniu lekarskim przebywała prawie połowa całego garnizonu wielkopolskiego. W czwartek w służbie z powodu choroby brakowało już 48 proc. policjantów.
Fala zwolnień lekarskich była nieoficjalną odsłoną protestu służb mundurowych, podczas którego policjanci domagali się m.in. podwyżek i zmiany systemu emerytalnego. Sytuacja zmieniła się dopiero w piątek, po podpisaniu przez związki zawodowe służb mundurowych porozumienia z ministrem spraw wewnętrznych i administracji.
Jak wcześniej pisaliśmy, większość chorujących policjantów na zwolnieniu miała przebywać do 11 listopada. Nasze informacje się potwierdziły, a policjanci zaczęli wracać do służby po Święcie Niepodległości. We wtorek na chorobowym przebywało już tylko 25 proc. funkcjonariuszy, a z dnia na dzień liczby będą maleć.
Czytaj także: Połowa wielkopolskich policjantów wzięła L4
Przypomnijmy, że porozumienie podpisane przez związkowców i rząd zakłada, że od 1 stycznia 2019 r. członkowie służb mundurowych dostaną 655 złotych podwyżki, a od 1 stycznia 2020 r. kolejną – w wysokości nie mniejszej jak 500 zł.
Rząd nie zgodził się z kolei na przywrócenie poprzednich zasad emerytalnych, ale zmianie uległ jeden zapis. Funkcjonariusze będą mogli przejść na emeryturę po 25 latach służby, ale od teraz bez wymogu ukończenia 55 roku życia. Ponadto służby będą miały 100-proc. płatne nadgodziny oraz uwzględniono, że rząd będzie pracował nad kolejną ustawą o modernizacji sprzętu służb.
Zobacz także:
POLECAMY:
Koniec protestu policjantów i służb mundurowych:
Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?