Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolska: Senator w Senacie, spokój w sądzie

Barbara Sadłowska
To była pierwsza taka rozprawa w procesie Henryka Stokłosy, który toczy się przed poznańskim Sądem Okręgowym już niemal dwa lata. Pilski biznesmen, a od lutego też senator, chciał uczestniczyć w każdej z nich. Sąd jednak nie zgodził się na zniesienie terminu z uwagi na wczorajsze posiedzenie Senatu. Po raz pierwszy więc Henryka Stokłosy nie było na sali.

Przed południem, po krótkiej przerwie, ława oskarżonych całkowicie opustoszała. Ryszard S., były prezes Sądu Administracyjnego w Poznaniu, którego dotyczy tylko jeden zarzut związany z senatorem, nie uczestniczy w większości rozpraw, a główna księgowa za zgodą sądu opuściła salę. W porównaniu z burzliwym, wtorkowym posiedzeniem, było nadzwyczaj spokojnie. Nie było problemów z tym, jak Henryk Stokłosa patrzy na warszawskiego prokuratora Roberta Kiełka - ten uważał, że "drwiąco"; wzajemnych przepychanek i animozji pomiędzy stronami. Obrońcy, którzy podczas wtorkowego przesłuchania żony senatora, podejmowali głównie liczne próby ukazania prokuratora w negatywnym świetle, wczoraj nie utrudniali pracy sądu. Do zeznającego prawnika z Ministerstwa Finansów, który opiniował jedno z pism dotyczących Stokłosy, praktycznie nie mieli pytań. Zeznawał tylko kilka minut.

Sędzia Mariusz Sygrela stwierdził nawet, by przed rozprawami wyznaczonymi na początek kwietnia, strony przeanalizowały, kogo naprawdę trzeba jeszcze przesłuchać i skróciły listy wnioskowanych świadków.

W procesie toczącym się przed sądem Henryk Stokłosa odpowiada m.in. za korumpowanie urzędników MF, sędziego administracyjnego, nielegalne zakopywanie padliny i znęcanie się nad pracownikami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski