Wielkopolska: Tylko połowicznie o zdrowiu na sesji Sejmiku

Pierwsza z nich dotyczyła kaliskiego szpitala i jego połączenia z kaliskim pogotowiem ratunkowym. Choć punkt ten był już wpisany w porządek obrad, to komisja zdrowia zadecydowała o jego wykreśleniu.

- Nie było odpowiednich materiałów, w tym analizy finansowej, która pokazywałaby, jakie skutki i jakie korzyści byłyby z tego połączenia - informuje Zbigniew Czerwiński, przewodniczący sejmikowego PiS i członek komisji rodziny, polityki społecznej i zdrowia publicznego.

Radni odpowiednie materiały mają otrzymać na kolejnym posiedzeniu komisji, a sprawa połączenia pogotowia i szpitala w Kaliszu wróci na wrześniowej sesji. Z planu obrad nie spadł natomiast punkt dotyczący komercjalizacji pogotowia w Koninie. Temu pomysłowi również sprzeciwia się PiS. Klub chciał odłożenia debaty w tej sprawie.

- Doktryną PiS jest nie komercjalizowanie. Doktryną PO jest komercjalizacja tam, gdzie są sprzyjające czynniki, możliwości i gdzie taką decyzją poprawimy efektywność zarządzania - przekonuje odpowiedzialny za służbę zdrowia wicemarszałek Leszek Wojtasiak.

Konińskie pogotowie ma się dobrze. Na jego koncie jest ponad 6 mln złotych. Dlaczego więc przekształcać je w spółkę? Według planu rządzącej województwem koalicji PO-PSL dzięki temu swoje udziały w spółce będą mogły mieć powiaty, a to pozwoli stanąć wspólnie do konkursu na obsługę ratownictwa medycznego w województwie, który zostanie ogłoszony we wrześniu.

PiS przekonuje, że i tak nowa spółka nie zdąży zjednoczyć pod sobą powiatów i wystartować wspólnie z nimi o kontrakt. Natomiast wicemarszałek Wojtasiak uważa, że próba odkładania przez PiS decyzji w tej sprawie i szukanie innych rozwiązań na tak krótki czas przed konkursem jest nieodpowiedzialna.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]