Wielkopolska: Zimowe ptaki zostały policzone

- Zorganizowaliśmy ją na wzór brytyjskiego "Wielkiego liczenia ptaków w ogrodach", które ma już kilkudziesięcioletnią tradycję - mówi Samuel Odrzykoski, ornitolog, który wraz z kilkudziesięcioma osobami z Poznania w sobotę liczył ptaki w parku Sołackim. - Ta akcja w Polsce ma przede wszystkim wymiar edukacyjny. W całym kraju corocznie bierze w niej udział kilka tysięcy osób.

Aby wziąć udział w liczeniu ptaków wystarczą chęci. Nie trzeba nawet ruszać się z domu. - Można było obserwować ptaki przylatujące do ogrodu bądź na skwer przed domem przez okno - wyjaśnia Odrzykoski.

Kwestionariusz obserwacji, podobnie jak instrukcję można było pobrać ze strony internetowej OTOP-u. Kto chciał uprościć sobie zadania, mógł wprowadzać wyniki od razu do awibazy także mieszczącej się w witrynie internetowej towarzystwa.

Ci, którzy woleli liczyć ptaki z fachową pomocą, mogli wybrać się na wycieczki prowadzone przez ornitologów. Wiodły one przez parki, zieleńce i inne miejsca, w których ptaków można spotkać najwięcej.

W Wielkopolsce takich wycieczek w czasie weekendu odbyło się sześć: w Wolsztynie, Kościelnej Wsi, Granowie, Wągrowcu, Środzie Wielkopolskiej i w Poznaniu.

Ostateczne wyniki tegorocznego Ptakoliczenia będą znane za kilka tygodni po zebraniu i podsumowaniu wyników wszystkich obserwacji.

W ubiegłym roku uczestnicy doliczyli się ptaków należących do 99 gatunków. Absolutną liderką, pod względem liczby osobników, podobnie jak rok wcześniej, okazała się krzyżówka. Prawdopodobnie wynika to z tego, że wiele obserwacji było prowadzonych nad parkowymi stawami, gdzie krzyżówki tworzą bardzo liczne stada. Rzadziej natomiast niż w 2010 roku obserwowano wróble. Nie dziwi to o tyle, że liczebność tych ptaków w Polsce już od dłuższego czasu systematycznie spada.
Mazurek - wybrany ptakiem zimy 2012 przez dwa ubiegłe lata plasował się na siódmej pozycji.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected].