Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Winogrady: Korki odcięły mieszkańców od centrum miasta

Marcin Idczak
Winogrady: Korki odcięły mieszkańców od centrum miasta
Winogrady: Korki odcięły mieszkańców od centrum miasta Paweł F. Matysiak
Opóźnienia autobusów określają wielkość zatorów na drogach. We wtorek autobusy z Winograd do centrum jechały o 70 minut dłużej. Środowy poranek wygląda podobnie.

Ogromne korki sparaliżowały dojazdy z północnej części Poznania (Winogrady, Piątkowo, Naramowice) w stronę Centrum. We wtorek sytuacja powtórzyła się również po godzinie 16 - tyle tylko, że zatory pojawiły się w kierunku Winograd.

Przejazd około dwóch kilometrów zajmował nawet ponad godzinę. Jednak w korkach stały nie tylko samochody, utknęli w nich także pasażerowie Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, którzy jako środek lokomocji wybrali autobus. Wielu z nich nie miało innej możliwości. Z uwagi na prace na torowisku w rejonie ul. Pułaskiego tramwaje nie kursują do pętli na Wilczaku, przy ul. Połabskiej i Piątkowskiej. - Niestety, z uwagi na ogromne zatory na drogach we wtorek rano autobusy zastępcze miały od 60 do 70 minut opóźnienia - potwierdza Adam Pelant z MPK.

Z tego powodu wiele osób postanowiło iść pieszo. Główną przyczyną wtorkowych korków były prace w rejonie ulicy Pułaskiego oraz... pogoda. Największe zatory tworzą się w Poznaniu wówczas, gdy zaczyna padać deszcz. Część kierowców nie radzi sobie z jazdą w takich warunkach. Niestety, taka pogoda ma utrzymać się jeszcze przez kilka dni.
Dlatego możliwe, że dziś wielu kierowców wybierze alternatywne drogi dojazdu do Śródmieścia. Mogą one prowadzić ul. Szelągowską, Armii Poznań i Niepodległości (ta też była zapchana) lub Garbarami albo Pułaskiego. Wczoraj mniejsze korki notowano na ulicach Nad Wierzbakiem i Kościelnej. Tam trzeba jednak pamiętać, że drogowcy już wytyczyli buspas (od soboty zacznie działać nowa sygnalizacja świetlna przy nasypie kolejowym).

- Trzeba wziąć pod uwagę tak zwany efekt drugiego dnia - tłumaczy Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich. Oznacza to, że kierowcy którzy stali w korkach następnego dnia szukają innych dróg dojazdu do celu. Przez to zatory przenoszą się na nowe ulice. Rozwiązaniem może być dojechanie do przystanków PST i kontynuowanie jazdy szybkim tramwajem.

Niestety, to nie koniec utrudnień. Jak zapowiada miejski inżynier ruchu, zostanie wprowadzony kolejny etap tymczasowej organizacji ruchu na skrzyżowaniu ulic: Poznańskiej, Libelta i Pułaskiego. Po godzinie 18 zamknięty zostanie prawy pas ruchu ul. Pułaskiego na dojeździe i skrzyżowaniu z ul. Poznańską, a lewy pas zostanie udostępniony do jazdy na wprost w ul. Roosevelta. Ruch pojazdów w kierunku ul. Poznańskiej możliwy będzie objazdem przez ulice: Dąbrowskiego oraz Mickiewicza. Prace w tym rejonie mają potrwać do końca miesiąca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski