Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolontariusz z Poznania zginął, niosąc pomoc ogarniętej wojną Ukrainie. Został pośmiertnie odznaczony Białym Krzyżem "Honor et Gloria"

OPRAC.:
Marta Jarmuszczak
Marta Jarmuszczak
Marek brał udział w kilku wyjazdach z pomocą humanitarną m.in. w rejony przyfrontowe na Zaporożu i w Donbasie.
Marek brał udział w kilku wyjazdach z pomocą humanitarną m.in. w rejony przyfrontowe na Zaporożu i w Donbasie. Inicjatywa "Nehemiasz"/Facebook
Wolontariusz "Inicjatywy Nehemiasz" Marek "Miś" Mastalerz, który zginął, niosąc pomoc ogarniętej wojną Ukrainie, został pośmiertnie odznaczony Białym Krzyżem "Honor et Gloria". Odznaczeniem tym Ukraina honoruje osoby, które niosą pomoc mieszkańcom i wspierają ten kraj w czasie wojny.

Zginął niosąc pomoc ogarniętej wojną Ukrainie. Został odznaczony

W połowie marca tego roku w obwodzie donieckim dwaj wolontariusze "Inicjatywy Nehemiasz" - Marek i Oleh - zostali ranni w wyniku ostrzału. Lżejsze rany odniósł mieszkający na stałe w Polsce obywatel Ukrainy. Ciężej ranny został obywatel Polski - doznał rozległych obrażeń jamy brzusznej. Marek "Miś" Mastalerz zmarł 27 marca w szpitalu w Kijowie.

Współtwórca i koordynator "Inicjatywy Nehemiasz" Ksawery Sroka powiedział PAP, że z propozycją odznaczenia Marka "Misia" Białym Krzyżem "Honor et Gloria" wystąpiła organizacja "Fimiam" z Łucka, z którą "Nehemiasz" od dawna współpracuje.

Sroka tłumaczył, że Białym Krzyżem "Honor et Gloria" Ukraina honoruje obcokrajowców lub bezpaństwowców zasłużonych w niesieniu pomocy temu krajowi w wojnie rosyjsko-ukraińskiej.

- Jako ekipa Nehemiasza bardzo doceniamy, że strona ukraińska oficjalnie uznała zaangażowanie Marka w niesieniu pomocy Ukrainie za warte odznaczenia

– powiedział Sroka.

- Odznaczenie odebrałem w minioną sobotę, podczas naszego 26. wyjazdu do Ukrainy. Dodatkowo ukraińska artystka z Łucka, Tania Rouser, mieszkająca obecnie w Stanach Zjednoczonych, namalowała portret Marka. Usłyszała historię o naszym Misiu, która ją tak poruszyła, że postanowiła przejrzeć zdjęcia i namalować jego portret. Obraz i odznaczenie wkrótce przekażę rodzinie Marka

– powiedział.

Marek Mastalerz, pseudonim Miś, zaangażowany był w działania polskiej inicjatywy humanitarnej. Do "Inicjatywy Nehemiasz" dołączył jesienią 2022 r. Jego pierwszą misją było dostarczenie pomocy do Irpienia, do centrum wolontariatu, w którym służy m.in. Anatolij, przyjaciel Oleha - obaj byli kapelanami "Cyborgów z Doniecka" (ukraińscy żołnierze, którzy brali udział w obronie portu lotniczego w Doniecku podczas wojny na wschodzie Ukrainy 26 maja 2014 – 22 stycznia 2015 roku. Wszyscy byli ochotnikami. Nazywano ich tak ze względu na niezwykłą odwagę i wolę walki - PAP).

Marek brał udział w kilku wyjazdach z pomocą humanitarną m.in. w rejony przyfrontowe na Zaporożu i w Donbasie. Jego wyjazdowym partnerem stał się ukraiński wolontariusz Oleh, od kilku lat mieszkający w Poznaniu, wspomniany wcześniej były kapelan "Cyborgów z Doniecka".

Jak przypomniał Sroka, "Marek swoją pracę tu, na miejscu, układał w taki sposób, by móc wyjeżdżać z pomocą na Ukrainę. Podchodził do tego bardzo poważnie. Przeszedł specjalne szkolenie przygotowujące wolontariuszy do służby w rejonach przyfrontowych. Szkolenie to przewidywało nie tylko pierwszą pomoc, ale też elementy taktyki, by wiadomo było co robić, jak jeździć, jak się ewakuować, jak postępować pod ostrzałem" - mówił.

Swoją ostatnią misję rozpoczął 14 marca

Swoją ostatnią misję Marek rozpoczął 14 marca. Wyjechał załadowanym pomocą busem z Warszawy. Następnego dnia dojechał wraz z Olehem do Dniepru. Tam zaplanowali trasę na kolejny dzień, zakładając dostawę pomocy do dwóch miejsc w kierunku linii frontu.

16 marca w obwodzie donieckim obaj wolontariusze - Marek i Oleh - zostali ranni w wyniku ostrzału. Lżejsze rany odniósł Oleh, zaś ciężej ranny został obywatel Polski - doznał rozległych obrażeń jamy brzusznej.

- Obaj byli przeszkoleni, świadomi tego, po co tam jeżdżą i w jakich warunkach będą tam działać. Mieli ze sobą kamizelki, hełmy, pod ostrzałem zachowali się zgodnie ze wszystkimi procedurami, tak jak trzeba – tylko to niestety wtedy nie wystarczyło

– powiedział Sroka.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem wideo.
Miejskie Historie - Piła:

od 16 lat

Marek Mastalerz zmarł 27 marca w szpitalu w Kijowie. Pod koniec kwietnia spoczął na Cmentarzu Sołackim w Poznaniu. Żegnała go rodzina, bliscy, przyjaciele, harcerze z którymi wcześniej współpracował, a także wolontariusze i obywatele Ukrainy.

- Marek był bardzo ciepłą osobą. Takim facetem, z którym się bardzo dobrze współpracowało. Był zabawny i jednocześnie – kiedy trzeba – poważny. Można było na nim polegać na takich wyjazdach. Miś po prostu zdobywał serca i Polaków, i Ukraińców

– powiedział Sroka.

Inicjatywa Nehemiasz to "oddolne działanie osób, które chcą nieść pomoc humanitarną ogarniętej wojną Ukrainie". Początkowo w inicjatywie brały udział osoby związane z warszawskim Kościołem Chrześcijan Baptystów, a z czasem grono wolontariuszy poszerzyło się o ich znajomych oraz inne osoby niepowiązane z Kościołem Baptystów.

Źródło: PAP

Pod placem im. Adama Mickiewicza, znajduje się schron przeciwlotniczy z czasów II Wojny Światowej. Do tej pory zwiedzanie schronu było jednorazowym wydarzeniem, ale organizatorzy z Poznańskiej Grupy Eksploracyjnej nie wykluczają możliwości ponownego zwiedzania bunkra.Szczelina przeciwlotnicza ma blisko 200 metrów długości korytarzy. Na co dzień wejście jest niedostępne, ponieważ wchodzi się do niego poprzez pomieszczenie techniczne, odpowiadające m.in. za oświetlenie placu Trzech Krzyży.Zobacz zdjęcia z wnętrza schronu --->

Zobacz, jak wygląda tajemniczy schron z drugiej wojny świato...

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski