Gdy tylko prezydent RP podpisze znowelizowaną ustawę o czystości i porządku w gminach, przestaniemy decydować o naszych domowych śmieciach, czyli stracimy prawo wyboru firm, która je dotychczas wywoziła. Wybierze ją za nas gmina (na drodze przetargu) i również ona pobierać będzie za to pieniądze, czyli tak zwany podatek śmieciowy.
CZYTAJ TEŻ:
Rozmowa o opłatach za śmieci - wrócą gminne monopole
Ponad 500 złotych kary dla bałaganiarza
Sterta śmieci ciągle rośnie
Samorządowcy od lat walczyli o takie rozwiązanie, protestowali natomiast przedsiębiorcy. Spór toczył się o spore pieniądze, bowiem - jak się szacuje - tylko poznański rynek odpadów wart jest rocznie kilka miliardów złotych. Cześć firm (a w Poznaniu działa ich ponad 80) może stracić dotychczasowe zyski.
Ustawa wejdzie w życie 1 stycznia przyszłego roku i będzie obowiązywała w całym kraju. Nie od razu jednak zaczniemy płacić nowy podatek gminie. Zdaniem specjalistów samorządy będą potrzebować roku, żeby zorganizować sprawnie działający system gospodarowania odpadami. Realnym terminem jest więc dopiero 2013 rok.
Dla samorządów będzie to prawdziwe wyzwanie, bowiem, jak ostrzegają przeciwnicy nowej ustawy, łatwo możemy znaleźć się w miejscu, z którego startowaliśmy ćwierć wieku temu. Mowa o monopolu miejskiej firmy, która jak choćby poznańskie Komunalne Przedsiębiorstwo Techniki Sanitarnej, pracowała fatalnie i była powszechnie krytykowana.
Poznań, jak twierdzi Bożena Przewoźna, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Urzędu Miasta, jest do śmieciowej rewolucji dobrze przygotowany, zaś proponowane ustawowe rozwiązania uważa za najlepsze z możliwych.
- Dopiero, gdy gmina stanie się właścicielem odpadów, możliwa będzie racjonalna gospodarka nimi - tłumaczy B. Przewoźna. - Będziemy mieli wreszcie wpływ na to, gdzie trafią odpady i co się będzie z nimi dalej działo. Unijne dyrektywy wyraźnie precyzują, ile odpadów może trafić na wysypisko. Gdyby nadal obowiązywała dotychczasowa ustawa, nie moglibyśmy tych norm spełnić a za to grożą wysokie kary finansowe.
Jednak powszechny podatek śmieciowy nie jest w Polsce czymś całkowicie nowym. Np. w Komornikach obowiązuje już od 1995 roku i zdaniem samorządowców... doskonale się sprawdza.
- Obecna stawka to 75 złotych rocznie na osobę - mówi Jan Broda, wójt Komornik. Przyznaje jednak, że stawki są zbyt niskie, bo z gminnego budżetu trzeba będzie dopłacić do wywozu ponad 100 tys. złotych. - Trzeba w przyszłym roku podnieść stawkę o około 10 złotych na osobę.
Takich stawek można jedynie pozazdrościć, bo przeciętna czteroosobowa rodzina z Grunwaldu (zabudowa jednorodzinna) płaci rocznie 910 złotych (dwa pojemniki wywożone co dwa tygodnie).
Taniej jest w spółdzielniach mieszkaniowych, na przykład w Wielkopolance czteroosobowa rodzina na wywóz odpadów musi przeznaczyć 816 złotych, zaś w Spółdzielni Mieszkaniowej Jeżyce 528 złotych. W Komornikach rodzina tej samej wielkości za wywóz odpadów płaci raptem 300 złotych.
Czy to znaczy, że po wprowadzeniu podatku śmieciowego poznańskie ceny pójdą w dół?
- Trudno dzisiaj określić jak wysoki będzie podatek śmieciowy - dodaje B. Przewoźna. - Myślę, że jednak bardziej zbliżony do tych opłat, jakie ponoszą spółdzielcy.
Najnowsze informacje z Wielkopolski wprost na Twoją skrzynkę - zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
