Wybory do poznańskich rad osiedli. Szykują się kolejne zmiany

Poznaniaków, którzy za trzy miesiące pójdą do urn, wybrać swoich reprezentantów do rad osiedli, czekają spore zmiany. Część osiedli zostanie podzielonych na nowe okręgi. Temat ten był dyskutowany przez miejskich radnych na ostatniej komisji samorządowej. Wcześniej zdanie na ten temat wyraziły też rady osiedli.

- Przychyliliśmy się do opinii radnych osiedlowych. Pojawiły się jednak głosy mieszkańców, którzy nie chcieli zgodzić się na podział, który został przez nie zaproponowany - tłumaczy Klaudia Strzelecka, radna PiS, która jest członkiem komisji samorządowej Rady Miasta oraz zespołu ds. organizacji wyborów osiedlowych.

Zrobiło się zamieszanie, a cza- su na podjęcie decyzji było bardzo mało. Zespół zajmujący się organizacją wyborów został powołany 7 stycznia. Decyzja w sprawie podziału okręgów musiała zapaść szybko, bo już w środę informacje na ten temat zostaną rozwieszone na poznańskich osiedlach.

- Nie było czasu, żeby stworzyć jednolity podział dla całego miasta - mówi Klaudia Strzelecka.

W związku z tym są osiedla, jak Rataje, które są podzielone na osiem okręgów. Z kolei na Piątkowie - też dużym osiedlu - będzie tylko jeden okręg.

Zdaniem Haliny Owsiannej, radnej SLD i przewodniczącej RO Stare Winogrady, podział na okręgi ma uzasadnienie w przypadku osiedli, które zmieniły swoje granice po reformie (w 2010 r.). Tak było np. na Nowych Winogradach, gdzie rada stała się wspólną jednostką dla ludzi z osiedli spółdzielczych Wichrowe Wzgórze i Zwycięstwa.

- W ten sposób mieszkańcy każdego z nich mogą mieć swoich reprezentantów w radzie - wyjaśnia Owsianna. - Zmiana okręgów spowoduje jednak duże zamieszanie. Tak było już w przypadku wyborów do europarlamentu. Frekwencja w wyborach do rad osiedli już teraz jest niska. Jeżeli ludzie sięe zniechęcą , może być jeszcze gorzej.