Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018: Włodzimierz Nowak nie wystartuje w wyborach na prezydenta Poznania

MW
Sytuacja Włodzimierza Nowaka w nadchodzących wyborach samorządowych zmieniała się wielokrotnie.
Sytuacja Włodzimierza Nowaka w nadchodzących wyborach samorządowych zmieniała się wielokrotnie. Waldemar Wylegalski
Sytuacja Włodzimierza Nowaka w nadchodzących wyborach samorządowych zmieniała się wielokrotnie. Najpierw miał startować z koalicji Prawo do Miasta, później deklarował samodzielny start w wyborach, a w rozmowie z nami wspominał o zwycięstwie w nich. Teraz wiadomo już, że Nowak nie wystartuje. Nie zdążył zarejestrować list, bo część zebranych podpisów zamiast do PKW pojechała... do innego miasta.

Jako pierwsze informację o rezygnacji ze startu Włodzimierza Nowaka podało Radio Poznań. Niedoszły kandydat na prezydenta nie odbierał od nas telefonu, ale w wiadomości potwierdził swoją rezygnację. Powody ma wyczerpująco wyjaśnić w najbliższym czasie.

Sprawdź: Wybory na prezydenta Poznania 2018. Zobacz do kogo ci najbliżej!

Wiadomo jednak, że Nowakowi nie udało się zebrać wymaganej liczby podpisów, a co za tym idzie - nie zarejestrował list wyborczych w minimum trzech poznańskich okręgach. Termin upłynął o północy.

Z naszych informacji wynika, że do zarejestrowania list zabrakło około 70 podpisów. Poznaliśmy kulisy sprawy. W poniedziałek wieczorem niedoszły kandydat na prezydenta prosił o pomoc znajomych z różnych części Poznania. Okazało się, że jeden z członków jego komitetu, który zbierał podpisy, nie przekazał ich i wyjechał w poniedziałek do innego miasta. Nie było możliwości, żeby je odzyskać, więc Nowak podjął próbę pozbierania nowych w ostatnich godzinach. Wyjaśniał jak mają postąpić osoby, które zdecydują się mu pomóc. Zadeklarował, że przyjedzie do nich osobiście i odbierze podpisane listy.

Dodać należy, że sytuacja społecznika w przedwyborczym i kampanijnym okresie zmieniała się bardzo często. Pierwotnie miał on wystartować z list Społecznej Koalicji Prawo do Miasta, ale ostatecznie, w atmosferze konfliktu, opuścił szeregi koalicji społeczników. Zapowiedział samodzielny w wyborach na prezydenta Poznania, z ramienia własnego komitetu wyborczego "Poznań Odnowa". Tu także nie zabrakło kontrowersji, bowiem jednocześnie zarejestrowany został inny komitet, o bardzo podobnej nazwie - KWW Poznań Od Nowa Inicjatywa Społeczna.

Czytaj: Wybory 2018: Kandydaci chętnie rezygnują z szyldów partyjnych. Wolą własne komitety

– Zdziwiłem się, to niezgodne z prawem. Jesteśmy w kontakcie z Krajowym Biurem Wyborczym – mówił pod koniec sierpnia Włodzimierz Nowak. Jednocześnie dodawał, że jego komitet ogłosi nazwę swojego kandydata na prezydenta w ciągu dwóch tygodni. Nowak oficjalnie został nim jednak, już kilka dni później.
Ze społecznikiem zdążyliśmy jeszcze porozmawiać w naszym cyklu wywiadów przedwyborczych z ogłoszonymi kandydatami na prezydenta Poznania. Rozmowa z nim ukazała się w poniedziałek i nic nie zwiastowało kolejnej zmiany w wyborczych planach Nowaka. Co więcej - deklarował on, że ma szansę na zwycięstwo i utworzenie klubu w poznańskiej radzie miasta.

Cała rozmowa: Włodzimierz Nowak: Rządy Jacka Jaśkowiaka to słowa i kilka gestów

Także w poniedziałek, tyle że wieczorem - społecznik nie pojawił się w studiu telewizji WTK w programie, w którym wcześniej prezentowani byli wszyscy kandydaci. Zrezygnował krótko przed rozpoczęciem programu, nie podając powodów.

Teraz można się już domyślać, że chodziło o niezarejestrowanie list wyborczych i rezygnację ze startu.

Wszystko wskazuje więc na to, że w grze o prezydencki fotel w Poznaniu pozostanie sześciu kandydatów. W poniedziałek zamiary startu ogłosił bowiem Wojciech Bratkowski, przewodniczący zarządu osiedla Strzeszyn i reprezentant komitetu... Poznań od Nowa.

Czytaj więcej: Wybory samorządowe 2018: Wojciech Bratkowski to kolejny kandydat na prezydenta Poznania

Zobacz:

Jedynym okazem z szerokiej kolekcji trofeów zrobionych przez wolsztynianina, którego on nie złowił jest głowa suma. Został wyłowiony przez rybaków przed 20 laty w Jez. Wolsztyńskim i ważył 50 kg.

Patykiem i drutem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski