Ba! Jest nawet nadzieja, że Nobla mu zabiorą i dadzą Sobeckiej. Właściwie to nie nadzieja. To pewnik!
Przecież jak ktoś, kto pogardliwie nazywał Polaków, może być wyróżniany przez jakichś tam Szwedów? Ba! Może i Rosjan, albo co gorsza: Żydów, masonów i cyklistów?
Ma rację posłanka Sobecka. Co prawda nie da się już poety Miłosza skazać na więzienie, wygnanie czy katakumby, ale z cokołów ściągnąć - jak najbardziej.
Celem prawdziwego Polaka powinno być kroczenie ścieżką wytyczoną przez innych prawdziwych, a jakże wielkich Polaków. W tym wypadku: przez wielką Polkę.
Idąc więc jej tropem, na zapomnienie i wieczną udrękę, a także wykreślenie z podręczników historii i języka polskiego skazać należy następujących obywateli (a wkrótce byłych obywateli) Najjaśniejszej Rzeczypospolitej:
Reja Mikołaja to na rei wręcz powiesić by wypadało. Toż to wróg Polaków zaprzedany! Toć on szlachetną krew szlachecką potępiał! Ba! Duchowieństwa się zaprzaniec jeden czepiał! A i chłopstwu, przez wójta reprezentowanemu, naubliżał! Cham i warchoł!
A Kochanowski Jan? Nie lepszy, a nawet gorszy! To on pieśni Polaków wyśmiewające układał. A toż to zgnilec sparszywiały!
A Krasicki Ignac? Ten to nas od pijaków wyzywał!
A Mickiewicz? Temu to o co chodziło? Że czterdzieści i cztery? A o formacji 50 plus to już zapomniał? Ten to już najgorszy. I dobrze, że go pokarało. Toż on rękę na świętości podnosił. Żeby księdza Robakiem nazywać? Że niby zalewa robaka, czy jak? No i daj Panie zdrowie, jak przegiął straszliwie w roli tego księdza niejakiego Lindę Bogusława obsadzając, co język polski skalał nadużywając słów na "k" w filmie o kynologicznym tytule. No, tego Lindę to ekskomunikować. Ale nie przez kurię. Prezydium partyjne lepiej się do tego nada...
A taki Gombrowicz? Ten to dopiero wizerunek Polaka kalał...
A taki Witkacy?
A taki Malczewski?
A taki Chopin? Jak on mógł nie nazywać się Kowalski? Albo lepiej: Kaczyński? No, ewentualnie: Sobecki?
Długo by wymieniać.
Obywatelstwo i książeczki zdrowia trzeba odebrać i to od zaraz wszystkim kabareciarzom. Taki Smoleń to pewnie agent, taki Laskowik to agent z pewnością, taki Kabaret Moralnego Niepokoju jest moralnie podejrzany. A Łowcy.B? Toż to widać, że podział na Polskę A i B uprawiają!
A jeśli nie wiecie, o czym ja tu piszę, to cytat z Naczelnej Literaturoznawczyni Kraju: Czesław Miłosz obrażał Polaków. Książki Czesława Miłosza pełne są różnorakiej pogardy wobec Polaków. Szydzi ze wszystkich warstw społecznych. Wielką obelgą jest insynuacja Miłosza, że jakoby w Polsce panował analfabetyzm, a chłopi to są ohydni, śmierdzący głupcy, których trzeba nauczyć myśleć. To jest w "Zniewolonym umyśle", wydanie z Krakowa z 1990 roku, na stronie 293 - mówiła Sobecka. (...) Najbardziej, najbrutalniej, perfidnie zbezcześcił Polaków pisząc: (...) Polak musi być świnią, ponieważ Polakiem się urodził.
Tyle posłanki Sobeckiej.
Niestety, kończąc dziś pisanie, mam nieodparte wrażenie, że następcy posłanki nie pozwolą, żeby kiedykolwiek moje nazwisko w jakimś podręczniku się pojawiło, a jeśli już, to pisane przez u otwarte.
Bo jakby to ująć... Niektórym za diabła nie da się wytłumaczyć, że sztuka nie musi polegać na wielbieniu, że krytykować można nie tylko Donalda Tuska.
I za diabła nie da się wytłumaczyć słowa: ironia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?