Wykład pt. „Czy gender to dewastacja człowieka i rodziny?”, który zaplanowano na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, w ostatniej chwili musiał zostać przeniesiony do innej sali. Wystąpienie ks. prof. Pawła Bortkiewicza zostało zakłócone...przez chłopaka w sukience i jego towarzyszy.
ZOBACZ:
OŚWIADCZENIE UNIWERSYTETU EKONOMICZNEGO
Grupa osób sprzeciwiająca się organizacji wykładu próbowała go przerwać już po kilku minutach po rozpoczęciu prelekcji. Po każdym słowie księdza profesora z widowni rozbrzmiewały głośne oklaski.
– Ma książulek racje. Gender to dewastacja człowieka i rodziny – ironizowano.
W pewnym momencie na blat biurka wskoczył chłopak, ubrany w złotą sukienkę. Już po chwili na sali pojawiła się ochrona. Interweniowało też kilkunastu policjantów. Zatrzymane osoby zostały wylegitymowane i przewiezione na komisariat policji.
– Na sali było około 200 osób. Do przerwania wykładu doprowadziło zaledwie kilku młodych ludzi. Jak to możliwe – zastanawiali się słuchacze, którzy zostali wyproszone z sali.
Zaskoczony był też Adam Wize, prezes Korporacja Studentów Uczelni Poznańskich Lechia, organizatora wykładu.
– Współpracujemy z Uniwersytetem Ekonomicznym od 20 lat. Nigdy dotąd nie doszło do podobnej sytuacji. To ma być swobodna dyskusja i wymiana poglądów? - pyta.
Z kolei, ks. prof. Paweł Bartkowiak podczas wykładu (który został przeniesiony do innej sali) wspominał o wydarzeniach na Ukrainie. Przypomniał też czasy, kiedy to budynek uniwersytetu otaczały służby bezpieczeństwa. W murach uczelni tłoczyli się wtedy protestujący studenci.
– Jak widać wartości wyznawane przez młodych ludzi się zmieniają – mówił ks. prof. P. Bortkiewicz.
Wśród słuchaczy pojawiały się też inne opinie.
- Martwię się, że dzisiejsze wydarzenie jeszcze bardziej zaostrzy sytuację wokół gender. Osoby sprzeciwiające się gender zyskały kolejny argument dla swoich poglądów - mówiła jedna z słuchaczek. - Myślę, że nie byłoby aż tak źle gdyby nie gwałtowna i agresywna interwencja policji. Przecież osoby, które przerwały wykład nie były agresywne. One tylko mówiły.
Burza wokół wykładu rozpoczęła się kilka dni wcześniej, gdy przeciwko "nieprawdziwemu", "krzywdzącemu" i "niebezpiecznemu" pojmowaniu tematu gender, wystąpiło część naukowego środowiska. Zdaniem pracowników naukowych (zajmujących się studiami gender oraz naukami humanistycznymi) już sam tytuł wykładu sugerował jednoznaczne i błędne podejście do tematu. Ich protest poparło wielu. Petycje w tej sprawie podpisało ponad 600 osób.
Odpowiedzią na czwartkowy wykład będzie też spotkanie, które odbędzie się w piątek (13 grudnia), o godz. 17 w Sali Kuraszkiewicza Collegium Maius.
NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?