Kolekcję rozpocznie w piątek, 15 listopada karta z wizerunkiem napastnika Łukasza Teodorczyka. W kolejnych dniach przyjdzie czas na Krzysztofa Kotorowskiego, Rafała Murawskiego, Bartosza Ślusarskiego i Macieja Gostomskiego. Codzienne spotkania z piłkarzami Dumy Wielkopolski zakończą się w czwartek, 19 grudnia, kiedy do różnych egzemplarzy gazety zostaną dołączone karty Tomasza Kędzioy, Jana Bednarka, Dawida Kownackiego i Dariusza Formelli. Tylko w tym dniu będą to wyjątkowo cztery karty. W pozostałe dni wydawnicze dołączone zostaną pojedyncze karty. Warto podkreślić, że Czytelnicy nie będą ponosić dodatkowych opłat, czyli cała kolekcja 27 kart będzie dla nich bezpłatna!
– Myślę, że największą frajdę nasza akcja sprawi najmłodszym kibicom. Z drugiej strony ze zbierania gadżetów sportowycj nie wyrasta się z wiekiem. Dla niektórych to życiowa pasja i oni też będą dążyć do skompletowania fan kart. Poza tym to świetna okazja, by poczuć więź z klubem i piłkarzami.Cieszę się, że nasza firma po nawiązaniu współpracy z Lechem włączyła się też w tę akcję – mówił prezes firmy Fogo, Tomasz Błaszak.
Według niego fan karty będą służyć kibicom do zbierania autografów. – Dla mnie takie rzeczy mają bezcenną wartość.W moim firmowym gabinecie poczesne miejsce zajmuje koszulka z podpisami m.in. Roberta Lewandowskiego i Sławomira Peszki z czasów ich gry w drużynie z Bułgarskiej. Otrzymałem ją w prezencie od osób związanych z drużyną młodzików Lecha. Być może któryś z adeptów futbolu kiedyś pójdzie śladem „Lewego” i zrobi spektakularną karierę w światowej piłce – dodał szef firmy sponsorującej Kolejorza.
Dla niego kolekcja ma nie tylko znaczenie promocyjne i wizerunkowe. – Pojawia się ona w ważnym momencie mojego życia i rozwoju firmy. Zostaliśmy bowiem przed chwilą sponsorem Lecha, a mój syn, mam nadzieję, że zostanie niedługo kolekcjonerem nr 1 – żartował Błaszak, którego firma ma siedzibę w podleszczyńskich Wilkowicach i od kilku lat jest też sponsorem żużlowców Unii Leszno.
Zapytaliśmy go także o to, czy nie będzie mu na fan kartach brakować trenerów i działaczy poznańskiego klubu. – Piłkarze, w przeciwieństwie do trenerów czy menedżerów, są żywymi ikonami klubu. Oczywiście nie o każdym z nich można powiedzieć, że jest z jakimiś barwami związany na całe życie, ale wciąż można znaleźć przykłady zawodników ewidentnie utożsamianych z jednym klubem. Takim przykładem jest choćby Piotr Reiss – zauważył Błaszak.
Uważa on, że piłkarska wizytówka Wielkopolski to coś więcej niż klub, w którym piłkarze mogą doskonalić swoje umiejętności i zarabiać pieniądze. – Lech jest takim klubem, do którego piłkarze chętnie wracają i to nawet po zagranicznych wojażach. Część z nich nie dopuszcza nawet do siebie myśli, by reprezentować barwy innej polskiej drużyny. To świadczy o silnych związkach emocjonalnych – zakończył prezes firmy Fogo.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?