Zadźgała męża nożem. Grozi jej dożywocie

Prokuratura w Kaliszu zarzuciła 42-latce, że 16 marca bieżącego roku działając z zamiarem pozbawienia życia swojego męża pchnęła go nożem w klatkę piersiową, w wyniku czego spowodowała uszkodzenia ciała, które doprowadziły do jego śmierci.

- Do opisanego zdarzenia doszło w trakcie sprzeczki, poprzedzonej wcześniejszym spożywaniem przez wymienionych, w ich miejscu zamieszkania, alkoholu. Wspólnie z nimi alkohol pił ich znajomy. Do śmierci pokrzywdzonego doszło już po przewiezieniu go szpitala. Przyczyną jego zgonu był, jak ustalili biegli z zakresu medycyny sądowej, masywny krwotok wewnętrzny - mówi Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.

Kobieta została zatrzymana tuż po zdarzeniu. Dwa dni później została przesłuchana i usłyszała zarzuty. Jednocześnie Prokuratura Rejonowa w Kaliszu skierowała do sądu wniosek o zastosowanie wobec niej tymczasowego aresztowania.

W ocenie powołanych biegłych psychiatrów oskarżona w czasie zdarzenia miała w pełni zachowaną poczytalność. W trakcie śledztwa uzyskano szereg specjalistycznych opinii opracowanych przez biegłych innych dziedzin, m.in. psychologii, informatyki, daktyloskopii i fonoskopii.

Zarzuty przedstawiono również 26–letniemu mężczyźnie, który wspólnie z małżeństwem pił feralnego dnia alkohol.

- Zarzucono mu zaniechanie udzielenia pomocy pokrzywdzonemu zranionemu nożem, znajdującemu się w położeniu zagrażającym jego życiu. Dodatkowo zarzucono mu nie zawiadomienie o zabójstwie organów powołanych do ścigania przestępstw oraz utrudnianie postępowania przygotowawczego poprzez przedstawienie zafałszowanego przebiegu zdarzeń - dodaje prokurator Walczak.

Wobec mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z częścią przesłuchanych w trakcie śledztwa osób.

42-latce grozi teraz nawet dożywocie. 26-latkowi za utrudnianie śledztwa grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.