Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakaz handlu w niedzielę: czy klienci tego chcą?

Paulina Jęczmionka
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Wolna Niedziela" znów zbiera podpisy pod projektem zmian w Kodeksie pracy. Chce wprowadzenia zakazu handlu w niedzielę.
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Wolna Niedziela" znów zbiera podpisy pod projektem zmian w Kodeksie pracy. Chce wprowadzenia zakazu handlu w niedzielę. Piotr Mizerski/Polskapresse
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Wolna Niedziela" znów zbiera podpisy pod projektem zmian w Kodeksie pracy. Chce wprowadzenia zakazu handlu w niedzielę. Ekonomiści nie zostawiają na tym pomyśle suchej nitki.

- Walczymy o normalność - mówi Krzysztof Steckiewicz, pełnomocnik komitetu. - Pora, by rządzący pomyśleli o polskim, drobnym handlu, który nie ma szans w starciu z zachodnimi gigantami zalewającymi rynek. Przez handel w niedzielę cierpią nie tylko tradycyjni kupcy, ale i życie rodzinne. Niedziela to dzień naspędzanie czasu razem, a nie w pracy. Jest i aspekt religijny, który nakazuje dzień święty święcić - dodaje Steckiewicz.

ZOBACZ KOMENTARZ:
POLACY CHĘTNIE ROBIĄ ZAKUPY W NIEDZIELĘ

Pójdą do Sejmu w sylwestra
I to właśnie w Kościele inicjatorzy akcji znaleźli największe wsparcie. Ich działania popiera arcybiskup metropolita gdański oraz biskup elbląski. Proboszczowie parafii nawołują do podpisywania projektu.

Dzięki temu, w przeciwieństwie do sytuacji z października, kiedy komitetowi nie udało się zebrać w terminie podpisów, wszystko wskazuje na to, że akcja się powiedzie. - Mamy już wymagane 100 tys. podpisów, ale zbieramy do 30 grudnia na wypadek, gdyby cześć z nich była nieprawidłowa - mówi Steckiewicz. - W sylwestra złożymy projekt u marszałek Sejmu Ewy Kopacz.

A tam, w zamrażarce leży już podobny projekt posłów z tzw. katolickich zespołów parlamentarnych. Ale dotyczy tylko zamknięcia w niedzielę sklepów wielkopowierzchniowych. I ta inicjatywa bardziej przekonuje np. NSZZ "Solidarność".

- Małe, tradycyjne sklepy są zwykle prowadzone przez rodzinę. Ona sama decyduje, kiedy otworzy sklep - uważa Jarosław Lange, szef wielkopolskiej "S". - Pracownicy marketów czy galerii nie mają wyboru - zamiast na spacer z dziećmi, muszą iść do pracy. Dzień wolny w tygodniu im tego nie zastąpi, bo dziecko będzie w szkole.

CZYTAJ:
KILKANAŚCIE ŚWIĄT W ROKU WYSTARCZY, BY POLACY MOGLI ODPOCZĄĆ

Rynek należy do klientów
Ekonomiści z pomysłem zmiany przepisów zdecydowanie się nie zgadzają. I ostrzegają, że może on odbić się negatywnie na gospodarce.

- Obroty w handlu wielkopowierzchniowym wynoszą rocznie ok. 600 mld zł - wylicza dr hab. Jan Mikołajczyk z U. Ekonomicznego w Poznaniu. - Jeżeli sklepy zostaną w niedzielę zamknięte, można spodziewać się co najmniej 5-10 proc. spadku. Nie będzie on wynikał z tego, że ktoś nie kupi chleba, ale z tego, że w marketach, pod wpływem impulsu, kupujemy więcej niż zamierzaliśmy.

Ekonomista ostrzega też, że jeden dzień pracy mniej w tygodniu może oznaczać zwolnienie ok. 10 proc. pracowników wielkich sklepów. Jak wylicza na podstawie danych GUS, może więc chodzić nawet o 200 tys. osób w całym kraju.

- Mieliśmy niedziele wolne od handlu - w latach 70. - dodaje dr Mikołajczyk. - Jako klient nie chciałbym do tych czasów wracać. Teraz mamy gospodarkę rynkową. I rynek należy do konsumentów. To oni decydują kiedy i gdzie chcą robić zakupy. A sprzedawcy muszą się dostosować.

  • "Solidarność" od lat prowadzi akcję "Nie przehandluj pierwszej gwiazdki".
    Związkowcy zachęcają podczas niej pracodawców, by w Wigilię skrócili godziny pracy w sklepach. Przewodniczący "S" Piotr Duda i teraz wystosował do wszystkich sieci handlowych pismo, w którym prosi, by skończyły pracę o godz. 14.
  • Akcja związkowców co roku spotyka się z coraz większą aprobatą sieci marketów.
    Jak informuje Alfred Bujara z "S", w tym roku tylko dwie sieci będą pracować dłużej niż do godz. 14. Przed nimi, ale i innymi marketami, związkowcy będą rozdawać ulotki i opłatek, zachęcając, by nie zostawiać zakupów na ostatnią chwilę.
  • W połowie grudnia posłowie przegłosowali projekt zmian w Kodeksie Pracy.
    Przygotowali go politycy Platformy Obywatelskiej. I argumentując, że kodeks nie uwzględnia zmian gospodarczych i konieczności poprawy konkurencyjności Polski, zaproponowali rozszerzenie katalogu prac dozwolonych w święta.
  • Platforma chce go rozszerzyć ten katalog o sektor usług biznesowych.
    Chodzi głównie o pracę dla zagranicznych firm na rynku światowym, w szczególności o świadczenie usług transgranicznych. Za przyjęciem projektu głosowało 240 posłów, przeciwko były 183 osoby. Teraz sprawą zajmą się senatorowie.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski