Zalane ulice w Kościelnej Wsi. Strażacy walczą z żywiołem

Intensywne opady deszczu mocno dają się we znaki mieszkańcom Kościelnej Wsi. Od wczesnych godzinnych porannych na miejscu pracują zastępy straży pożarnej z powiatów: kaliskiego, jarocińskiego i pleszewskiego. Służby ratunkowe interweniują w kilku miejscach. Najtrudniejsza jest sytuacja na ulicy Strumykowej.

Dalsza część tekstu pod wideo

Zalana ulica Ostrowska w Kościelnej Wsi - zobacz materiał wideo

- W wyniku opadów woda zalała tę ulicę i przedostała się na niektóre posesje. Na miejscu pracuje 14 zastępów z JRG PSP Pleszew, JRG PSP Jarocin oraz OSP z terenu całego powiatu pleszewskiego. Staramy się wypompować wodę, m.in. przy użyciu agregatu pompowego dużej wydajności - mówi mł. kpt. Artur Burchacki z zespołu prasowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pleszewie.

- Zalewa nas co roku, ale tak źle nie było od powodzi w 1997 roku - 30 centymetrów wody na posesji - mówi Waldemar Melerowicz, prezes OSP Kościelna Wieś i mieszkaniec ulicy Strumykowej. 

Zalanych jest kilkanaście posesji. Tradycyjnie najbardziej zostało poszkodowane gospodarstwo u zbiegu ulic Podgórnej, Dolnej i Kościelnej.

- Co roku się to powtarza, a pan wójt obiecuje, że coś zrobi - podsumowuje właściciel Florian Hyla. 

Służby pracują również na ulicy Poznańskiej, gdzie zagrożona była hala magazynowa jednej z firm. W tym przypadku interweniowały dwa zastępy z OSP Gołuchów i jeden z JRG nr 1 w Kaliszu. Ratownicy również mają do dyspozycji agregat pompowy.

W innych miejscach ucierpiały pojedyncze posesje i budynki, choćby na ulicy Ostrowskiej, gdzie woda płynęła całą ulicą. 

Na miejscu jest nowy wójt gminy Gołuchów Tomasz Pawlak, również mieszkaniec Kościelnej Wsi.

- Na początku zalało jedną drogę i dwie posesje. Udało się sytuację opanować, ale przed 9 znowu zaczęło padać i przyszła dużo większa fala. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. W godzinach popołudniowych prognozowane są kolejne opady. Przygotowujemy się na ich nadejście - mówił około 12.40 gospodarz gminy.