Załoga ZNTK Poznań walczy o upadłość spółki

- Myślę, że w przyszłym tygodniu zostanie złożone od kilku do kilkunastu wniosków - zapowiada mecenas Dariusz Szymczak, reprezentujący załogę ZNTK zrzeszoną w Solidarności. Niektórzy pracownicy zaczęli już na własną rękę składać wnioski. Spółka jest winna niektórym z nich nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Wcześniej próbowano złożyć jeden wniosek w imieniu całej załogi. Niestety. Sąd zdecydował, że każdy z pozostających bez wynagrodzenia pracowników musi indywidualnie wystąpić jako wierzyciel ZNTK. Sposobem na uniknięcie wpłacania 1000 zł miało być złożenie wniosku o upadłość przez działające w spółce związki zawodowe, u których również zadłużone są ZNTK. Jednakże spółka Sigma, która jest właścicielem ZNTK spłaciła zaległości z tytułu składek związkowych.

- Wniosek o upadłość złożyliśmy także w związku z wierzytelnościami z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych oraz pieniędzmi za sprzedaż nieruchomości w Międzyzdrojach. Nie wpłynęły one dotąd na konta - oświadcza mecenas Szymczak. Trudno, więc przewidzieć jak sąd rozpatrzy spłatę części wierzytelności i co dalej z tym wnioskiem o upadłość.

Również na rozstrzygnięcie sądu czeka Państwowa Inspekcja Pracy, która po przeprowadzonej w maju kontroli złożyła zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa w związku z uporczywym łamaniem praw pracowniczych.

- 30 lipca prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania wobec braku znamion przestępstwa - mówi Jacek Strzyżewski z PIP. Poznański inspektorat zaskarżył tę decyzję. Sprawa nadal jest w toku.
Przypomnijmy, że w 2009 roku prokuratura wszczęła śledztwo również po kontroli PIP, lecz umorzyła je "wobec braków czynów posiadających znamiona uporczywości". PIP zaskarżyła decyzję do poznańskiego sądu, lecz ten ją podtrzymał.