MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zapłacimy za wywóz segregowanych śmieci

Robert Domżał
Taki obrazek może niebawem należeć do przeszłości. Firmom recyklingowym nie opłaca się przetwarzać makulatury
Taki obrazek może niebawem należeć do przeszłości. Firmom recyklingowym nie opłaca się przetwarzać makulatury Robert Domżał
Zapełnione makulaturą zsypy, pojemniki na odpady pełne butelek z tworzyw sztucznych - tak już wkrótce mogą wyglądać poznańskie osiedla. Przyczyną jest fakt, że zbiórka surowców wtórnych staje się nieopłacalna. Ceny złomu, papieru i butelek z tworzyw sztucznych od kwartału gwałtownie spadają. Do złej sytuacji na rynku swoje "trzy grosze" dokłada i poznański magistrat. Miasto wycofuje własne pojemniki na śmieci, a także przestaje płacić za ich opróżnianie. Dotąd były to 22 grosze za tonę.

- Musimy ustawić własne pojemniki, co kosztuje firmę kilkadziesiąt tysięcy złotych - mówi Andrzej Lenarczyk, szef Altransu.

- Przez najbliższe trzy miesiące będę czekał i obserwował rynek. Na razie makulaturę zabierają Niemcy, ale ja muszę zapłacić za transport. Dochodu z tego już nie ma - mówi Rafał Kubera, właściciel Vikomu.

Zdaniem Bożeny Przewoźnej, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej Urzędu Miasta Poznania, to nowe przepisy nakładają na wywożących śmieci zmieszane bezpłatne usuwanie posegregowanych odpadów.

- Tak się zbiegło, że ceny na surowce wtórne spadły, więc właściciele firm protestują. Ale przecież większość tych firm wykonuje dla miasta inne usługi, za które płacimy. Każdy przedsiębiorca musi podejmować ryzyko działalności - mówi dyrektor Przewoźna.

Jak twierdzą przedsiębiorcy, urzędnicy wręcz sugerują im, by obciążyli mieszkańców opłatami za odbiór segregowanych odpadów.

- W niektórych miastach wywóz posegregowanych odpadów już jest płatny - mówi Bożena Przewoźna.
Na wprowadzenie takich opłat zdecydowano się w podpoznańskim Kostrzynie, gdzie wywozem śmieci zajmują się firmy i spółka komunalna będąca własnością gminy. Za usunięcie worka trzeba zapłacić 4,8 zł.

Również Krzysztof Krzysztofiak, prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Rokietnicy, nie wyklucza w przyszłym roku wprowadzenia opłat za wywóz posegregowanych odpadów.

- Musimy negocjować z Urzędem Gminy, by zwiększono dopłaty do wywozu segregowanych odpadów, ponieważ sytuacja staje się wręcz dramatyczna. Dostawaliśmy 960 zł za tonę posegregowanej makulatury lub butelek PET, a obecnie otrzymujemy tylko 100 zł - wyjaśnia.

- Gdzie jednak są pieniądze z coraz wyższej opłaty marszałkowskiej? Przecież powinny trafiać choćby w części do tych, którzy zajmują się wywozem i recyklingiem śmieci. To także jest ochrona środowiska - mówi Robert Wojcieszak, dyrektor First Recykling Poznań z Czerwonaka.
Poznań otrzymuje corocznie należną samorządowi część opłaty marszałkowskiej za korzystanie ze środowiska. W 2008 roku była to kwota nieco ponad 2,5 mln zł.

Pieniądze te są przeznaczone na ochronę środowiska poprzez ogłaszanie konkursów na różne ekoprojekty. Zakupiono za nie także gratowóz, sporządzono stronę internetową propagująca segregację śmieci.

Dużo środków przeznaczano na promowanie ekologii wśród najmłodszych, czyli trafiło do przedszkoli i szkół na pogadanki, akcje tematyczne. Z tych pieniędzy kupiono też pojemniki do segregacji śmieci, a za część sfinansowano obsadzenie zielenią pasów drogowych oraz utrzymanie ogrodów i zieleńców - informuje Rafał Łopka z biura prasowego Urzędu Miasta.

Ratunkiem w trudnej sytuacji jest zatem budowa spalarni. Jak na razie w Poznaniu brane są pod uwagę dwie lokalizacje. Jedna w Karolinie, druga w Koziegłowach (na terenie Centralnej Oczyszczalni Ścieków). Zanim jednak rozpocznie się budowa, muszą odbyć się konsultacje społeczne. Zdaniem samorządowców w spalarni będzie można niszczyć nawet butelki z tworzyw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski