Zarzuty dla byłego policjanta? Prokuratura: Na razie śledztwo "w sprawie"

Radosław Ch. zajmował niegdyś wysokie stanowiska w wydziałach informatyki, przestępczości gospodarczej, techniki operacyjnej wielkopolskiej policji. Później awansował do komendy głównej: był tam dyrektorem Biura Łączności i Informatyki. I właśnie tego czasu dotyczą postępowania prowadzone przez warszawskich śledczych.

Radosław Ch. – o czym informowaliśmy – usłyszał już zarzuty dotyczące jednego z przetargów, za które był odpowiedzialny. Zdaniem śledczych, od lutego 2010 do końca grudnia 2011 roku, jako funkcjonariusz publiczny dopuścił się przekroczenia uprawnień, naruszając prawo zamówień publicznych.

Radosław Ch. miał działać w porozumieniu z prezesem zarządu firmy I. Przekazał mu istotne informacje dotyczące postępowań przetargowych na zakup usługi Help Desk na potrzeby policji. Według prokuratury Radosław Ch. polecił też podległemu mu naczelnikowi, aby umieścił w opisie zamówienia zapisy przekazane przez prezesa firmy I. Miał to zrobić w celu uzyskania korzyści majątkowej spółki I. Śledczy nie mają dowodów, by sam również skorzystał na tej „współpracy”.

To postępowanie jeszcze się nie zakończyło, a Radosław Ch. ponownie został wezwany do wyjaśnienia swojej roli w innym przetargu. Tym razem chodzi o zakup telefonów IP, które...

– Były nieprzydatne policji – tłumaczy Przemysław Nowak. Zaznacza, że w tej sprawie Radosław Ch. nie usłyszał zarzutów. – Na razie śledztwo prowadzone jest „w sprawie”, a nie przeciwko komuś. Dotyczy przekroczenia uprawnień przez byłego dyrektora Biura Łączności i Informatyki KGP. Miało do niego dojść w okresie od lutego do czerwca 2011 roku. Polegało na przeprowadzeniu przetargu i zakupu telefonów IP i licencji do nich – mówi prokurator Nowak. Dodaje, że chodzi o wydatkowanie 7,7 mln złotych na sprzęt, którego znaczna część do tej pory zalega w magazynach.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL