Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawieszony prokurator usłyszy zarzuty czy wróci do pracy?

Łukasz Cieśla
Czy zawieszony w czynnościach poznański prokurator Z. usłyszy zarzuty w postępowaniu dyscyplinarnym? Wyjaśni się to do 5 stycznia 2014 roku. Przypomnijmy, że pojawiły się wobec niego podejrzenia brania pieniędzy od oskarżonych o przestępstwa.

Śledczy został zawieszony w czynnościach 5 lipca tego roku, już trzy dni po wszczęciu postępowania karnego. Zakazano mu przychodzenia do pracy, potem obcięto pensję o połowę. Jednak zgodnie z ustawą o prokuraturze, jeśli zawieszony prokurator w ciągu pół roku nie usłyszy zarzutów dyscyplinarnych, wraca do pracy.

Teoretycznie więc na początku stycznia przyszłego roku prokurator Z. może wrócić do obowiązków służbowych. Ale prawdopodobnie do tego czasu usłyszy zarzuty dyscyplinarne. Bo jak nieoficjalnie mówią prokuratorzy, mają mocne dowody.

Pan S. twierdzi, że zapłacił prokuratorowi 800 zł i odzyskał prawo jazdy

- Nie możemy ujawniać szczegółów postępowania, jest ono objęte klauzulą poufności - mówi prokurator Marek Konieczny, rzecznik poznańskiej Prokuratury Apelacyjnej.

Niezależnie od wątku dyscyplinarnego, toczy się postępowanie karne. W tym przypadku śledczy nie są związani żadnym terminem. To postępowanie wciąż prowadzone jest "w sprawie", co oznacza, że prokurator Z. nie ma postawionych zarzutów. Chroni go immunitet. Aby postawić mu zarzuty, trzeba go uchylić.

- Nadal gromadzimy dowody w tej sprawie - mówi prokurator Hanna Grzeszczyk z poznańskiej Prokuratury Apelacyjnej.
Z naszych informacji wynika, że pojawiły się zarzuty różnych osób, mających kłopoty z prawem, że prokurator Z. brał od nich pieniądze. Obciąża go m.in. pan S. Miał sprawę karną za jazdę po pijanemu. Jakiś czas temu doniósł prokuraturze, że Z. powiedział mu, iż może dobrowolnie poddać się karze. Oskarżony miał zapłacić 800 zł grzywny na cele społeczne. Śledczy, według relacji pana S., wskazał, że te pieniądze może zostawić w jego gabinecie. Gdy mężczyzna dał 800 zł, jak twierdzi, od razu odzyskał prawo jazdy. Potem jednak o te pieniądze upomniał się sąd. Wtedy pan S. miał zrozumieć, że został oszukany przez prokuratora. Bo procedury są takie, że grzywny, bądź świadczenia pieniężne uzgodnione z prokuratorem, wpłaca się na konto sądu.

Podobne doświadczenia z prokuratorem Z. ma mieć kilkanaście innych osób. Twierdzą one, że w ostatnich latach Z. proponował im regulowanie grzywien i świadczeń pieniężnych w gabinecie. Oni płacili, bo sądzili, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem.

Prokurator Z. spotkał się z nami. Było widać, że nie jest pogodzony z sytuacją, w jakiej się znalazł. Zaznaczył jednak, że nie odniesie się do zastrzeżeń wysuwanych pod jego adresem. Bo, jak podkreślił, wiąże go tajemnica służbowa, a nie otrzymał zgody od swoich przełożonych na rozmowę z dziennikarzem.

- Wystąpiłem o nią, ale przełożeni jeszcze nie ustosunkowali się do mojej prośby - mówi. - Powiem tylko tyle, że dziękuję bliskim za wsparcie oraz za to, że pamiętają, co to przyjaźń. Pozostałym dziękuję z kolei za to, że wiedzą, co oznacza domniemanie niewinności.

Prokurator ma już swojego pełnomocnika. To poznański adwokat Czarosław Leszczyński, który w przeszłości sam był prokuratorem. Mecenas prawdopodobnie będzie bronił prokuratora Z., jeśli w postępowaniu karnym postawione zostaną zarzuty. Adwokat Leszczyński jest przeświadczony o jego niewinności.

- Różni ludzie teraz odsuwają się od prokuratora Z., traktują go jak trędowatego. Ja wierzę w jego niewinność. Nie sądzę, żeby poszedł na jakiekolwiek układy z osobami, które oskarżał. Przecież takie praktyki, czyli branie pieniędzy, bardzo szybko wyszłyby na jaw, bo o grzywny upomniałby się sąd - podkreśla Cz. Leszczyński.

W postępowaniu dyscyplinarnym prawdopodobnie będzie go bronił prokurator Roch Waszak, który na co dzień jest szefem prokuratury w Gostyniu.

- Nie znam pana Z. ani szczegółów sprawy. Zwrócił się do mnie o pomoc, a ja uznałem, że mogę go bronić. Każdemu przysługuje prawo do obrony, także prokuratorowi - mówi R. Waszak.

Gdyby prokurator Z. w przyszłości usłyszał zarzuty dyscyplinarne, dotyczyłyby uchybienia godności zawodu. Z kolei w wątku karnym, byłyby związane z oszustwami.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski