Zebraliśmy już tysiąc książek dla Kowna!

Na pomysł wspomożenia polskiej biblioteki wpadli Grażyna i Ryszard Głowaccy z Towarzystwa Przyjaciół Gminy Suchy Las. Państwo Głowaccy byli w Kownie podczas letniej eskapady rowerowej. Tam dowiedzieli się, że polskiej placówce dramatycznie brakuje literatury współczesnej, a trudno zachęcić młodych Polaków do czytania wyłącznie Mickiewicza, Słowackiego czy innych narodowych wieszczów.

Nasi Czytelnicy dosłownie zasypali nas książkami i to takimi, jakich oczekiwaliśmy. Bardzo dziękujemy za tak duży odzew i ofiarność. Wiele osób, nie bacząc na kilkunastostopniowe mrozy i śnieg przyjeżdżało do nas z ciężkimi torbami wypełnionymi książkami. Doceniamy ich ofiarność, tym bardziej że najczęściej korzystali z komunikacji miejskiej, pokonując znaczne odległości. Jedna z czytelniczek przyjechała do nas z Rataj dwukrotnie w ciągu jednego dnia!

Dziękujemy też osobom spoza Poznania. Danuta Żaryn z Kalisza pofatygowała się na pocztę i książki przysłała w paczce. - Kowno, to piękne miasto, godne zainteresowania. Byłam tam kilkakrotnie - napisała do nas pani Danuta. Natomiast Antoni Perłowski z Obornik Wlkp. przekazał na akcję sporą prywatną bibliotekę.

Idea spotkała się z pozytywnym odbiorem nie tylko wśród naszych Czytelników. Gratulowali nam także mieszkający na Litwie rodacy.

- Wspaniały pomysł! Duża praca was czeka, ale to będzie wielka radość dla Polaków w Kownie - napisał Ricardas Jankauskas.

Ze względu na duże zainteresowanie, książki będziemy zbierać do piątku 17 grudnia. Prosimy o przynoszenie ich do Działu Łączności z Czytelnikami "Głosu Wielkopolskiego" (ul. Grunwaldzka 19), w godz. od 10 do 15. Prosimy o przynoszenie książek wyłącznie w dobrym stanie. Ważne, żeby nie była to literatura klasyczna. Chodzi nam o współczesne książki wydane w języku polskim o przeróżnej tematyce (kryminały, młodzieżowe, romanse czy powieści). Mogą też być książki pisarzy zagranicznych (np. Paolo Coelho czy Orhan Pamuk), ale wydane po polsku.