Tak jak nie chciała być kobieta, która właśnie wysiadła z samolotu z Anglii. Sama sobie winna, bo nie wiedziała, że to pasażer, a nie kierowca otwiera drzwi? Może dopiero najmłodsze pokolenie poznaniaków wyssało tę wiedzę z mlekiem matki, bo nic o obsłudze miejskich autobusów nie wie nawet wujek Google, a on wie przecież wszystko.
ZOBACZ KOMENTOWANY ARTYKUŁ:
KIEROWCA AUTOBUSU DO PASAŻERKI - JESTEŚ ZE WSI I JUŻ WIEM, SKĄD SIĘ TAKIE DOWNY BIORĄ
Nikt nie ma również obowiązku urodzić się w Poznaniu, by posiąść tajemną wiedzę dotyczącą nie tylko otwierania drzwi, ale też kupna biletu w autobusie. Zdziwiłby się nie tylko pasażer z Londynu, ale także pasażer z Warszawy, gdy nie widząc biletomatu, nie mógłby kupić biletu u kierowcy.
I co z tego? Mają prawo do tego zdziwienia. Nie masz natomiast prawa do bycia chamskim, jeżeli ktoś płaci ci za to, żebyś był miły. Wprawdzie ktoś, kto po pięciu sekundach potrafi rozpoznać nie tylko pochodzenie danej osoby, ale i jej ukrytą, gdyż nie zdradzających żadnych objawów, chorobę genetyczną, przerasta zwykłe wymagania kierowcy autobusu.
Tyle że w tym przypadku nie były to żadne nadnaturalne zdolności, tylko wyjątkowe chamstwo. I jeżeli w twoim autobusie nie ma miejsca dla tych, których nazywasz downami, to może już czas, żebyś zamienił go na kolejkę. Może drewnianą? Najlepiej koi nadwrażliwy system nerwowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
